- W latach 2013-2015 sieć Dino otwierała około 100 nowych sklepów rocznie, co dało nam pozycję najszybciej rozwijającej się sieci supermarketów proximity według średniej rocznej stopy wzrostu liczby sklepów. W 2016 r. sieć naszych sklepów powiększyła się o kolejne 117 placówek. Chcemy pozostać najszybciej rozwijającą się siecią supermarketów proximity w Polsce. Rozwijamy się jednak nie tylko poprzez wzrost liczby sklepów - bardzo dużą wagę przywiązujemy także do wzrostu sprzedaży like-for-like, czyli w porównywalnych sklepach. Obecnie, w naszej opinii, wskaźnik LfL sieci Dino należy do jednych z najwyższych na rynku – komentuje Szymon Piduch, prezes Dino Polska.
Spółka w pierwszej połowie tego roku zamierza zadebiutować na warszawskiej giełdzie. Prospekt emisyjny czeka na zatwierdzenie przez KNF. Pierwszej ofercie publicznej nie będzie towarzyszyć emisja akcji, natomiast istniejące walory zamierza sprzedać spółka należąca do funduszu Polish Enterprise Fund VI zarządzanego przez Enterprise Investors, będąca akcjonariuszem od 2010 r. i kontrolująca aktualnie 49 proc. akcji Dino. - Spodziewamy się, że będzie to największe IPO w 2017 r. i prawdopodobnie jedno z największych w ciągu ostatnich kilku lat – podkreśla Piduch. Pakiet większościowy, tj. 51 proc. kapitału, jest w rękach Tomasza Biernackiego, założyciela Dino. – Główny akcjonariusz na obecnym etapie rozwoju spółki nie będzie sprzedawać akcji – zapewnia Piduch.
W 2015 r. spółka wypracowała 2,6 mld zł przychodów, 210,2 mln zł EBITDA oraz 122,2 mln zł zysku netto, co oznacza wzrost rok do roku odpowiednio o 23 proc., 42 proc. oraz 85 proc.