23,24 mln zł, 6,2 zł na akcję chce wypłacić w tym roku Eurotel swoim akcjonariuszom. Taką propozycję przedstawił dziś po zamknięciu sesji zarząd gdańskiej firmy, któremu przewodzi Krzysztof Stepokura (ma jednocześnie największy pakiet walorów giełdowej firmy – lekko ponad 30 proc.).
Proponowana kwota jest wyższa niż ubiegłoroczny jednostkowy zysk netto Eurotelu, który wyniósł nieco ponad 16 mln zł. Zarząd proponuje, aby brakującą sumę przesunąć z kapitału zapasowego.
O tym, że w 2021 r. firma chciałaby wrócić do dywidendy mówił nam Tomasz Basiński, wiceprezes Eurotelu. Wysokość tej wypłaty była jednak niewiadomą.
„Wypłata dywidendy zgodnie z funkcjonującymi w spółce zasadami jest możliwa dzięki osiągnięciu przez spółkę zysku, posiadaniu wolnych środków obrotowych oraz braku sprecyzowanych i większych inwestycji w najbliższym czasie" – wyjaśnia zarząd.
Dodaje, że wysokość proponowanej dywidendy, odpowiada 73 proc. wysokości skumulowanego zysku netto za 2019 i 2020 rok.