Mieszkania czekają

Co piąte mieszkanie na najdynamiczniej rozwijającym się pod względem budowlanym rynku warszawskim nie znajduje nabywcy. Pustostany to głównie lokale o powierzchni 50?55 m2 i 35?40 m2, czyli duże mieszkania dwupokojowe lub duże kawalerki. Potencjalni klienci nie lubią też mieszkań o powierzchni w granicach 70?80 m2. Wycofywanie się developerów z budowy niechętnie kupowanych już apartamentów wskazuje, że wkrótce coraz rzadziej projektowane będą też mieszkania o niepopularnych powierzchniach.

Publikacja: 14.09.2001 12:03

Mimo teoretycznego wzrostu liczby oddawanych mieszkań, budownictwo mieszkaniowe przeżywa trudne chwile. Oddawane do użytku są bowiem mieszkania, których sprzedaż rozpoczęła się w 1999 roku, kiedy o kryzysie gospodarczym i dynamicznie rosnącym bezrobociu nikt jeszcze nie myślał. Optymistycznie nastawieni inwestorzy rozpoczynali realizację nowych inwestycji mieszkaniowych, które właśnie teraz, mimo dekoniunktury, oddawane są do użytku. Ze względu na długi okres realizacji, często wynoszący około 24 miesięcy, developerom trudno było ograniczyć podaż ? rozpoczęte inwestycje musiały być realizowane, mimo braku wystarczającego popytu. Tak więc wzrost liczby oddawanych mieszkań to wzrost podaży sprzed dwóch lat, obecnie natomiast wyraźnie widać, że branża przeżywa kryzys i nowych umów podpisuje się znacznie mniej. Efektem takiego stanu rzeczy są wybudowane i puste mieszkania, które czekają na klienta. Rynek przekształcił się w rynek klienta, ma on obecnie naprawdę w czym wybierać.

Ile jest mieszkań wybudowanych a niesprzedanych i jaka jest sytuacja na warszawskim rynku mieszkaniowym? ? na takie pytanie postaram się odpowiedzieć korzystając z danych serwisu internetowego specjalizującego się w ofertach mieszkaniowych z rynku pierwotnego www.tabelaofert.pl. Serwis ten posiada obecnie w swoich zasobach oferty ponad 80 inwestycji stołecznych i dane o ponad 4000 oferowanych do sprzedaży przez developerów mieszkań. Łączna wartość tych ofert przekracza 1 mld zł, szacuję więc, że jest to około 30% rynku warszawskiego (stan na 09.09.2001 r.). Na podstawie danych zgromadzonych w serwisie można stwierdzić, że 21% wybudowanych mieszkań nie znalazła jeszcze nabywcy. Ponad połowa z nich to lokale o powierzchni przekraczającej 70 m2, przy czym blisko jedna trzecia to apartamenty ponad 100-metrowe. Developerzy najwyraźniej przeszacowali chłonność tego najwyższego segmentu rynku. Prawdopodobnie część potencjalnych klientów tych apartamentów woli zainwestować w budowę własnego domu. Jednak ci, którzy szukają dużych mieszkań do kupienia, raczej nie powinni się ociągać z zakupem, gdyż apartamentowców buduje się coraz mniej i za jakieś 9?12 miesięcy rynek ten wróci do równowagi.

Sygnały o coraz trudniejszej sprzedaży apartamentów pojawiały się na rynku co najmniej od roku, developerzy zdążyli więc dostosować częściowo swoje oferty do tych zmian. Analiza ofert serwisu internetowego pozwala na stwierdzenie, że budowanych jest coraz więcej mniejszych mieszkań.

O ile średnia powierzchnia oferowanego do sprzedaży w serwisie mieszkania wynosi obecnie 66,3 m2, to analiza wskazuje, że developerzy już budują mieszkania mniejsze i, co ważniejsze, tańsze.

O ile jednak analiza podaży na rynku mieszkaniowym jest możliwa do wykonania w sposób dosyć precyzyjnie oddający stan faktyczny, o tyle analiza popytu nastręcza poważne trudności. Mając świadomość systemowych wad takiej metody, do analizy potencjalnego popytu spróbowałem wykorzystać dane o oglądalności serwisu internetowego. Informacje o mieszkaniach w serwisie prezentowane są w formie uproszczonej, zawierającej tylko podstawowe dane oraz miniaturkę zdjęcia, a także pełnej ? zawierającej kompleksową informację o ofertach. System serwisu rejestruje zarówno wyświetlenia uproszczone, jak i pełne. Założyłem, że wyświetlenie pełne ma miejsce wtedy, kiedy potencjalny klient rzeczywiście zainteresowany jest daną ofertą. Stosunek wyświetleń pełnych do uproszczonych nazwałem na potrzeby niniejszego raportu współczynnikiem oglądalności.Jest on o tyle użyteczny, że pozwala analizować oferty niezależnie od tego, jak długo prezentowane są one w serwisie. Analiza współczynnika oglądalności dostarcza ciekawych informacji o preferencjach potencjalnych klientów, przy czym należy wziąć pod uwagę fakt, że są to tylko użytkownicy internetu.

Największym powodzeniem u internautów marzących o własnym mieszkaniu cieszą się oferty o powierzchni 60?70 m2 oraz 40?45 m2. Oznacza to, że ludzie młodzi (a taki jest właśnie profil internauty) planują albo nieduże 2-pokojowe mieszkanko ? idealne na start we dwoje, ale jeśli już tylko możliwości finansowe na to pozwalają, to rozważany jest zakup mieszkania 3-pokojowego, jako docelowego dla modelu rodziny co najmniej 2+1. Komfortowe duże mieszkania dwupokojowe oraz mieszkania trzypokojowe o malutkich pokoikach cieszą się znacznie mniejszym wzięciem. Pewien wzrost zainteresowania (ale już na nieco niższym poziomie) widać jeszcze przy mieszkaniach około 90?100 m2. Natomiast zainteresowanie większymi apartamentami spada, prawdopodobnie ze względu na konkurencję ze strony domów.

Wykres pokazujący preferencje klientów w zakresie ceny wskazuje na możliwości finansowe potencjalnych klientów. Analizując ten wykres w połączeniu z informacjami o preferowanej powierzchni, otrzymujemy odpowiedź na zasadnicze pytanie ? czego szuka klient. Najprostsza odpowiedź brzmi ? małe, dwupokojowe mieszkanie o powierzchni 40?45 m2 w cenie nie przekraczającej 150 tys. zł, jednak gdy finanse pozwalają, to idealne byłyby trzy pokoje w mieszkaniu o powierzchni 65?70 m2, za 250?300 tys. zł.

Przy analizie preferencji w zakresie ceny za metr kwadratowy mieszkania po raz kolejny widać, że przy podejmowaniu decyzji liczą się głównie finanse. Klienci nie szukają mieszkań najmniejszych, chcą natomiast za metr wymarzonej powierzchni zapłacić jak najmniej. Ogromna popularność mieszkań o najniższej cenie wskazuje na dużą determinację posiadania własnego mieszkania, wróży to sukces ewentualnym programom wspierania najtańszego budownictwa mieszkaniowego. Z wykresu oglądalności ofert w zależności od ceny wynika jednak również, że istnieje spora grupa osób posiadająca inne kryteria wyboru lokalu niż tylko cena. Są to przedstawiciele rodzącej się powoli klasy średniej ? potencjalni nabywcy mieszkań w cenie około 1000 USD za metr kwadratowy. Zwracają oni uwagę na lokalizację i standard mieszkań, ale przepłacać nie chcą ? oglądalność ofert o cenie powyżej 4500 zł za metr kwadratowy znacznie spada.

Aktywność inwestorów na rynku warszawskim skoncentrowana jest w czterech dzielnicach: Białołęce, Pradze Południe, Mokotowie i Ursynowie. Skupiają one łącznie 70% nowych inwestycji mieszkaniowych.

Zróżnicowanie zarówno jeśli chodzi o oferowaną powierzchnię mieszkań, jak i ceny jest dosyć duże. Największe i najdroższe mieszkania budowane są oczywiście w Wilanowie, Śródmieściu, na Żoliborzu, Saskiej Kępie i Mokotowie. Mieszkania o najniższej cenie za metr kwadratowy oraz o stosunkowo niedużej powierzchni oferowane są głównie w miejscowościach podwarszawskich. W obrębie stolicy do najtańszych dzielnic zaliczyć można Targówek, Białołękę oraz Gocław.

Podsumowując analizę zgromadzonych danych, zestawiliśmy w tabeli dane dotyczące struktury podaży oraz popytu.

Z tabeli tej mogłoby wynikać, że developerzy dobrze oszacowali potrzeby rynku, a dekoniunktura wynika z sytuacji makroekonomicznej. Na pewno tak, ale dokładniejsza struktura podaży mieszkań daje nieco rozbieżne wyniki.

Najwięcej oferowanych jest mieszkań o powierzchni 50?55 m2, podczas gdy na wykresie oglądalności wyraźnie widać, że akurat w tym miejscu istnieje luka w zainteresowaniu. Bardzo dużo też jest w serwisie mieszkań o powierzchni 35?40 m2, czyli duże kawalerki albo małe mieszkania dwupokojowe, podczas gdy z analiz preferencji klientów wynika, że preferują oni mieszkania dwupokojowe o powierzchni 45?50 m2. I wreszcie mieszkania większe ? w ofertach jest za dużo mieszkań o pow. 70?a takie właśnie najszybciej się sprzedają... Za dużo jest też apartamentów, zwłaszcza o powierzchni powyżej 100 m2. Przy analizie istotny jest już sam fakt, że w serwisie prezentowane są mieszkania, które do tej pory nie znalazły nabywców.

Przy dużej konkurencji na rynku i sytuacji, w której to klient wybiera mieszkanie, znaczenia nabiera promocja inwestycji. Nie wystarczy dobra oferta, trzeba jeszcze dotrzeć z nią do klienta. W serwisie zaobserwowano większą oglądalność ofert firm aktywnie się promujących. Dobrym przykładem jest tu firma Agroman ? współczynnik oglądalności ofert tego developera podniósł się w okresie prowadzonej intensywnej kampanii radiowej, co oznacza, że skuszeni reklamą w radiu klienci zaczęli szukać jej ofert w internecie.

Wydawnictwo Murator zaprasza w sobotę i niedzielę (15?16 września) w godz. od 10 do 18 na Targi Nieruchomości ?Nowy Dom, Nowe Mieszkanie?. Targi odbędą się w Warszawie w hali ?Warszawianki? przy ul. Merliniego 2. Odwiedzający dowiedzą się na co zwracać uwagę przy wyborze mieszkania, jakie są perspektywy rozwoju kredytów mieszkaniowych, jak negocjować ceny oraz jaka forma ubezpieczenia nieruchomości będzie najlepsza.

Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024