Niekonsekwentny ustawodawca

Publikacja: 05.06.2004 10:27

Nowa ustawa o VAT wprowadziła szczególne rozwiązania dla umów leasingu, w których na podstawie przepisów o podatkach dochodowych (ustawa CIT/PIT) amortyzacji podatkowej dokonuje korzystający (leasingobiorca). Tego rodzaju umowy stanowią dostawę towarów.

Ustawodawca zapomniał jednak dostosować pozostałe przepisy ustawy o VAT do specyfiki tego rodzaju transakcji. Oto kilka przykładów braku konsekwencji.

Nabycie towaru

Ustawa posługuje się pojęciem nabycia towaru. W szczególności istotne znaczenie mają dwa przepisy. Art. 86 ust. 2 pkt 1 lit. a ustawy o VAT stanowi, że kwotę podatku naliczonego stanowi suma kwot podatku określonych w fakturach otrzymanych przez podatnika z tytułu nabycia towarów i usług. Również art. 87 ust. 3 dotyczący zwrotu nadwyżki podatku naliczonego nad należnym w przypadku środków trwałych oraz wartości niematerialnych posługuje się pojęciem nabycia.

W kontekście tych przepisów pojawia się pytanie, czy zawarcie umowy leasingu finansowego może być traktowane przez korzystającego jako nabycie towaru.

Do tej pory nabycie rozumiało się raczej w kategoriach cywilistycznych. Pod pojęciem tym zwykle kryło się nabycie prawa własności (lub prawa o zbliżonym zakresie). W leasingu finansowym nie dochodzi jednak do nabycia prawa własności w momencie zawarcia umowy. Może tak się stać dopiero po jej zakończeniu albo na podstawie odrębnej czynności sprzedaży, albo z chwilą zapłaty ostatniej raty w zależności od postanowień umowy.

W tej sytuacji można postawić tezę, że pojęcie nabycia towarów w nowej ustawie VAT powinno być definiowane w sposób specyficzny, w kontekście tego aktu prawnego. W przypadku gdy ze strony sprzedawcy mamy do czynienia z dostawą towaru, dla drugiej strony będzie stanowiło to nabycie towaru.

Prawo do rozporządzania

Podobne przeoczenie ustawodawcy wynika z art. 86 ust. 12. Zgodnie z nim, w przypadku otrzymania faktur przed nabyciem prawa do rozporządzania towarem jak właściciel lub przed wykonaniem usługi prawo do obniżenia podatku należnego o podatek naliczony powstaje dopiero z chwilą nabycia prawa do rozporządzania towarem lub z chwilą wykonania usługi. Przepis ten w ogóle nie uwzględnia specyfiki leasingu finansowego, który nie jest przecież usługą i w którym nie dochodzi do przeniesienia prawa do rozporządzania jak właściciel w momencie zawarcia umowy lub wystawienia faktury. Firmy leasingowe obawiają się, że przepis ten może być wykorzystany przez aparat skarbowy do kwestionowania prawa do odliczenia podatku naliczonego już w momencie otrzymania faktury i odraczanie tego prawa do chwili przeniesienia prawa do rozporządzania. Oczywiste jest, że taka interpretacja byłaby niezgodna z VI Dyrektywą i w sposób nieuprawniony ograniczałaby prawo podatników. Przepis ten wymaga pilnej korekty, przede wszystkim w celu zapewnienia poczucia bezpieczeństwa podatników.

Ciężarowe jako osobowe

Na koniec warto wspomnieć o innym "kwiatku" nowej ustawy, szeroko już dyskutowanym na łamach prasy. Ustawodawca wprowadził definicję samochodu osobowego, za który uważa się m.in. każdy pojazd (samochodowy), który nie ma określonej w świadectwie homologacji dopuszczalnej ładowności. Takimi pojazdami są np. ciągniki siodłowe lub motocykle. Uznanie, że przedmiotem umowy leasingu jest samochód osobowy, ogranicza prawo nabywcy do odliczenia podatku naliczonego do wysokości 50% tego podatku wykazanego na fakturze, nie więcej niż 5000 zł.Ministerstwo Finansów opublikowało na swoich stronach krótką notatkę, wyjaśniając, że w przypadku ciągników siodłowych ograniczenie w odliczaniu podatku naliczonego nie ma zastosowania. Jest to oczywiście pozytywna informacja, lecz nadal z ustawy wynika, iż ciągnik siodłowy jest samochodem osobowym w rozumieniu ustawy o VAT, a ministerstwo tej kwalifikacji nie zmieniło (bo też i nie może zrobić tego w formie interpretacji). Przepis ten powinien być zmieniony w trybie pilnym z powodów, o których wyżej wspomniałem, gdyż w przeciwnym razie z uwagi na swoją absurdalność będzie po prostu ignorowany, choć nie można wykluczyć, iż jakiś urzędnik podatkowy stwierdzi: dura lex sed lex. I niestety będzie miał rację. Już istnieje odpowiedni projekt, zmieniający obecną ustawę o VAT, miejmy nadzieję, iż tego rodzaju przepisy zostaną usunięte lub zmienione.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego