Zaufanie, które nie procentuje

Publikacja: 27.10.2004 08:27

Sprzedaż akcji PKO BP wywołała kolejną już falę ogromnego zainteresowania inwestorów rynkiem kapitałowym. Skala zjawiska jest największym masowym ruchem inwestorów indywidualnych od momentu powstania giełdy. Mogłaby to być doskonała okazja do powszechnej edukacji i budowania zaufania do rynku kapitałowego. Niestety, to właśnie brak zaufania inwestorów indywidualnych wpływa na masowe utrzymywanie oszczędności poza rynkiem kapi-tałowym.

I nie chodzi tu jedynie o ryzyko zmiany kursów akcji, a bardziej o brak powszechnego przekonania o prawidłowości procesów rynku kapitałowego, ochronie interesów inwestorów indywidualnych w zderzeniu z siłą interesów instytucji finansowych, kryjących się za sztabem wynajętych prawników. Wielu inwestorów doświadczyło na własnej skórze braku profesjonalizmu i arogancji podmiotów rynku kapitałowego oraz rozczarowań brakiem oczekiwanego wsparcia instytucji nadzorujących prawidłowość procesów rynkowych.

Wciąż jednak wiele spraw pozostaje niewyjaśnionych, mimo działań na szkodę inwestorów i przysporzenia im ogromnych strat materialnych. Jedną z takich spraw jest wciąż nierozstrzygnięta sprawa Biura Maklerskiego BRE Banku. W ramach swojej działalności zawierało ono z inwestorami umowy o zarządzanie środkami pieniężnymi, zdeponowanymi na utworzonych w tym celu rachunkach (zwanych dalej portfelami). Zarządzanie, według umowy, miało polegać na lokowaniu pieniędzy inwestorów w papiery wartościowe w celu osiągnięcia zysku. Głównym obowiązkiem, jaki nałożony był na firmę BRE Brokers (obecnie DI BRE Banku), było dopełnianie należytej staranności w działaniu na rzecz swoich klientów i dbanie o ich interesy zgodnie z zasadami umów o zarządzanie pakietem papierów wartościowych i Regulaminem Świadczenia Usług Zarządzania Pakietem Papierów Wartościowych przez Biuro Maklerskie Banku Rozwoju Eksportu. BRE Brokers nie tylko nie dopełniało nałożonej na nich prawem powinności, ale wręcz działało na szkodę klientów, czerpiąc z tego korzyści. W wyniku działań BRE Brokers doszło do poważnej utraty wartości portfeli (nawet do 90%). Komisja Papierów Wartościowych i Giełd, po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego, stwierdziła, że BRE Brokers naruszyło przepisy prawa, interesy klientów, nagminnie nie wypełniało warunków zezwolenia na prowadzenie biura maklerskiego oraz przekraczało zakres zezwolenia.

W treści uzasadnienia decyzji

Z (RM 5/473/12/XI/98-2010) Komisja stwierdza:

"Zainicjowana skargami inwestorów kontrola, przeprowadzona w BRE Brokers przez Komisję Papierów Wartościowych, zakończona została decyzją administracyjną z 5 marca 1999 r., która wskazuje na nienależyte i sprzeczne z zasadami prowadzenia rachunków inwestycyjnych działania BRE Brokers oraz wie-

le uchybień stanowiących naruszenie prawa".

Mimo tego stwierdzenia, KPWiG decyzją z 5 marca 1998 r. ukarała Biuro BRE Brokers tylko karą pieniężną, biorąc po uwagę deklarację prezesa banku Wojciecha Kostrzewy o woli wypłaty rekompensat poszkodowanym. Nie odebrała też BRE Brokers koncesji na prowadzenie działalności maklerskiej. Zapowiedziane negocjacje polegały jednak wyłącznie na przedstawieniu inwestorom projektów ugody, w których bank zazwyczaj oferował zwrot ok. 10% utraconych wartości oraz kategorycznie odmawiał uznania swojej odpowiedzialności za wyrządzoną inwestorom szkodę. Zdaniem banku, to inwestorzy ponosili ryzyko działań maklerskich, a więc nie mogą zwracać się z roszczeniami w stosunku do biura maklerskiego w zakresie, w jakim nie doszło do naruszenia prawa.

Interwencje inwestorów i zaangażowanie prasy w aferze BRE Brokers doprowadziły do wszczęcia postępowania prokuratorskiego w sprawie naruszenia przez przedstawicieli BRE Brokers prawa karnego. Do sądu skierowano akty oskarżenia przeciwko dwóm pracownikom biura maklerskiego.

Tu zaczyna się kolejny słaby punkt łańcuszka ochrony praw inwestorów indywidualnych - bezwład instytucji prawa w Polsce. Mimo upływu sześciu lat od zdarzenia, sprawa nie trafiła jeszcze na wokandę. Czy powinienem wyjaśniać, jak ważne jest jej rozstrzygnięcie prawomocnym wyrokiem dla wszystkich tych, którzy dali wiarę zapewnieniom Andrzeja Podgórskiego, dyrektora zarządzającego biurem maklerskim BRE, który powiedział dziennikarzom w styczniu 1999 r.: "Nie z przyczyn prawnych, ale kierując się etyką kupiecką, władze BRE Banku postanowiły, że w niektórych przypadkach zrekompensują klientom straty" i podpisali ugody z BRE. Czy stwierdzenie dyrektora nie jest sprzeczne ze stanowiskiem KPWiG, wyrażonym w treści uzasadnienia decyzji z 5 marca 1999 r. oraz zobowiązaniem się prezesa Wojciecha Kostrzewy, wyrażonym wobec KPWiG w czasie przesłuchania 9 lutego i rozprawy administracyjnej z 5 marca 1999 roku.

Nie jest to odosobniony przypadek kontrowersyjnych działań BRE Banku. Ilu inwestorów, którzy powierzyli środki Biuru Maklerskiemu BRE, wprowadziło w błąd konsekwentne wskazywanie przez BRE "obiektywnych" powodów strat? Ilu, działając w błędzie, podpisało niekorzystne dla siebie ugody zadowalając się ułamkowym zwrotem poniesionych strat? Według szacunków, do nieprawidłowości doszło na ponad 200 rachunkach, gdzie minimalna wartość portfela stanowiła 200 tys. zł. Spośród grona kilkunastu inwestorów, którzy zgłosili się do SII z tym problemem, powierzyli oni średnio ok. 400 tys. zł BRE Brokers w zarządzanie, z czego stracili zwykle ok. 40-50% wartości swoich portfeli. Większość poszkodowanych zawarła ugodę z BRE, zadowalając się proponowanymi kwotami. Czy BRE naruszyło przepisy prawa i interesy swoich klientów na kwotę 30-40 mln zł? Ile wobec tego wypłacono poszkodowanym inwestorom, przyjmując średnio wypłaty w wysokości 10% poniesionych strat. Ponadto, według posiadanych przeze mnie informacji, wciąż jeszcze kilkanaście procent spośród poszkodowanych inwestorów nie uzyskało należnych odszkodowań.

Jeżeli jesteś jednym z poszkodowanych w tej lub podobnej sprawie, nie pozostawaj bierny. Na to liczą sztaby prawników broniących interesów wielkich instytucji finansowych.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego