Potwierdzeniem wytworzenia energii elektrycznej w odnawialnym źródle energii jest świadectwo pochodzenia ("zielony certyfikat"). Obowiązek przedstawienia odpowiedniej ilości "zielonych certyfikatów" nałożono jedynie na wybraną część przedsiębiorstw energetycznych. Dotyczy on tych firm, które sprzedają energię elektryczną odbiorcom końcowym, przyłączonym do sieci w Polsce. - W odniesieniu do 2005 roku, każda z tych firm powinna dysponować ilością certyfikatów równą 3,1% wykonanej całkowitej rocznej sprzedaży energii elektrycznej odbiorcom końcowym. Jednym z dotychczasowych problemów było to, że przedsiębiorstwa tłumaczyły brak spełnienia tego obowiązku faktem niedostatecznej ilości "zielonej energii" na rynku - twierdzi Jarosław Wach z PricewaterhouseCoopers.
Popularne źródła odnawialne
W ostatnich miesiącach zauważalny jest wzrost zainteresowania inwestycjami w instalacje do produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych (OZE). Dowodem na to jest m.in. zarówno ilość, jak i wielkość projektowanych bądź wdrażanych przedsięwzięć inwestycyjnych. Łączna moc zainstalowana w OZE (elektrownie wodne przepływowe, elektrownie wiatrowe, instalacje wykorzystujące biomasę i biogaz) na koniec 2004 r. wynosiła niewiele ponad 1 tys. MW, z czego łączne moce farm wiatrowych to jedynie 65 MW. Ostatnie miesiące pokazały natomiast rozpoczęcie lub przyspieszenie realizacji kilku inwestycji polegających na budowie farm wiatrowych o mocy od kilkudziesięciu do nawet około 100 MW każda. Można wymienić kilka przyczyn tak znacznego zainteresowania tymi przedsięwzięciami. Większość jednak dotyczy zmian rozwiązań prawnych skutkujących zwiększeniem opłacalności inwestycji bądź ograniczeniem ryzyka. Niewątpliwie zasadniczym było znowelizowanie, od 1 października 2005 r., systemu funkcjonowania świadectw pochodzenia wyprodukowanej "zielonej energii". Zmiany te dotyczą przede wszystkim sposobu kształtowania cen sprzedaży "zielonej energii", jak i sposobu rozliczania się z obowiązku posiadania takiej energii przez przedsiębiorstwa dostarczające energię elektryczną odbiorcom końcowym zlokalizowanym w Polsce.
Co zmieniono?
- W obecnym systemie oderwano handel energią elektryczną jako towarem od handlu świadectwami pochodzenia tej energii ("zielonymi certyfikatami"). Inaczej kształtowane są również ceny tych dwóch dóbr. Sama energia, mimo że wyprodukowana ze źródeł odnawialnych, jest sprzedawana przez wytwórców po średniej cenie energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym z poprzedniego roku - twierdzi J. Wach. W 2004 roku cena ta wyniosła 118 zł/MWh. Dodaje on, że "zielone certyfikaty" są przedmiotem obrotu na Towarowej Giełdzie Energii.