Mniejsze moce za większe pieniądze

Polcolorit potrzebuje o wiele więcej pieniędzy na budowę nowego zakładu, niż szacował, wchodząc na giełdę. Po zakończeniu inwestycji moce produkcyjne będą mniejsze od zapowiadanych w prospekcie.

Publikacja: 18.03.2006 05:38

Polcolorit zaciągnął przed tygodniem kredyt w Banku Pekao na 35 mln zł. Pieniądze ma przekazać w ramach podniesienia kapitału zakładowego jej spółce zależnej - Ceramice Marconi, z przeznaczeniem na sfinansowanie budowy nowego zakładu do produkcji płytek ceramicznych i granulatu.

Pozornie komunikat spółki nie zawiera nic nadzwyczajnego. Ceramika Marconi rzeczywiście prowadzi taką inwestycję, więc potrzebuje kapitału. Wątpliwości rodzą się wówczas, jeśli policzymy, ile łącznie otrzymała już pieniędzy od spółki matki.

Jak miało być?

Przypomnijmy, że Polcolorit, wchodząc na giełdę pod koniec 2004 roku, chciał zdobyć pieniądze na budowę nowego zakładu (konkretniej - rozpoczęcie inwestycji). Zgodnie z zapisami prospektu, budowę fabryki podzielono na dwa etapy. W I etapie miał powstać zakład z jedną linią do produkcji płytek ceramicznych (o mocach 2,25 mln mkw. rocznie) i jedną linią do produkcji granulatu (początkowo 440 ton dziennie). Moce produkcyjne grupy w zakresie płytek ceramicznych miały w ten sposób wzrosnąć do 6,75 mln mkw. rocznie (z dotychczasowych 4,5 mln mkw.). Docelowo zdolności produkcyjne nowego zakładu miały wynosić 600 ton granulatu dziennie i 9 mln mkw. płytek ceramicznych rocznie (łączne roczne moce grupy 13,5 mln mkw. płytek). Takie informacje zawarto w prospekcie i materiałach prasowych Polcoloritu.

Oszacowano, że I etap inwestycji pochłonie 56,3 mln zł. Spółka z emisji pozyskała nieco ponad 48 mln zł, co oznaczało, że dodatkowy kapitał (np. kredyty) byłby potrzebny.

Czego dotyczą rozbieżności?

Zaskakująca jest jednak wielkość kredytu zaciągniętego przez Polcolorit. Do tej pory spółka Ceramika Marconi otrzymała gotówką 45 mln zł (pieniądze z emisji), a teraz ma otrzymać 35 mln zł (kredyt z Pekao). Łącznie będzie to 80 mln zł. Skąd się biorą tak duże potrzeby kapitałowe Ceramiki Marconi? Czy są to również pieniądze na II etap inwestycji? Czy jego koszt wyniesie - jak szacowano w prospekcie - 8 mln zł? I czym właściwie jest drugi etap inwestycji? W strategii spółki na lata 2005-2008, zaprezentowanej w sierpniu przez zarząd, mowa jest o tym, że moce produkcyjne grupy mają wzrosnąć w tym czasie do 9 mln mkw. płytek rocznie. A co z zapowiadanymi wcześniej 13,5 mln mkw.? W piątek spółka przekazała nam wyjaśnienia.

Tyle dali, bo tyle mają wydać

- Podwyższenie kapitału zakładowego Ceramiki Marconi jest wynikiem realizacji zobowiązań wobec Kamiennogórskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Małej Przedsiębiorczości, na mocy których Ceramika Marconi, jako inwestor, musiał zainwestować 80 mln zł - informuje Witold Pandel, dyrektor finansowy Polcoloritu. Dodaje, że zapis o tym obowiązku znalazł się w prospekcie emisyjnym. Zgadza się, spółka ma zainwestować w strefie 80 mln zł do... końca stycznia 2009 roku (a do końca marca 2006 r. minimum 20 mln zł).

19 mln złotych

dodatkowych kosztów

Dyrektor Pandel przyznaje, że inwestycja Ceramiki Marconi nie mieści się w założonym budżecie: - Szacowany koszt I etapu, według prospektu sprzed dwóch lat, wynosił 56,3 mln zł. Według aktualnego postępu prac budowlano-instalacyjnych, został przekroczony o około 19 mln zł. Jako przyczyny wymienia m.in. dodatkowe prace budowlane za 5 mln zł, wynikające z nieprzewidzianych uwarunkowań geologicznych (niwelacja terenu, mury oporowe) oraz uwzględnienia potrzeb społeczności lokalnej, zgłoszonych po rozpoczęciu budowy (drogi wewnętrzne i zewnętrzne, zalesienia, ekrany akustyczne). Dodatkowe 8 mln zł kosztu ponad plan "dołożyły": zmiana cen stali oraz zastosowane rozwiązania konstrukcyjne, które ułatwiają rozmieszczenie ciągów technologicznych. Natomiast poprawa koniunktury w budownictwie miała się przełożyć się na wyższe koszty materiałów oraz robocizny.

W planie dwie linie,

zmieszczą się cztery

Zdaniem dyrektora finansowego Polcoloritu, przez II etap inwestycji należy rozumieć instalację linii produkcyjnej o wydajności 2,25 mln mkw. płytek ceramicznych oraz powiększenie mocy produkcyjnych granulatu z 440 ton (po zakończeniu I etapu) do 600 ton dziennie. - Etap II będzie realizowany w latach 2007-2008. Rozpoczęcie tego etapu uwarunkowane jest koniunkturą w branży płytek ceramicznych. Obecnie podtrzymujemy jego koszt zgodnie z zapisami prospektowymi (8 mln zł) - twierdzi Witold Pandel. Dodaje, że jeżeli II etap będzie wymagał większych nakładów od zakładanych, zostaną one sfinansowane nadwyżką finansową i/lub kapitałem obcym.

Jak informuje, na koniec 2009 roku spółka zależna Polcoloritu będzie mieć 4,5 mln mkw. mocy produkcyjnych. - Docelowo, po 2009 roku, zdolności produkcyjne Ceramiki Marconi mogą osiągnąć 9 mln mkw. płytek, co będzie wymagać jedynie zakupu dwóch linii produkcyjnych, na które jest miejsce pod dachem obecnego zakładu - twierdzi dyrektor Pandel.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego