Travelplanet.pl, jedna z największych w Polsce firm sprzedających usługi turystyczne przez internet i stacjonarne punkty obsługi klienta, planuje w kolejnych kwartałach przejąć kilka mniejszych firm. - Intensywnie pracujemy nad zbudowaniem sprawnej organizacji, poprawą efektywności i rentowności - powiedział Tomasz Moroz, prezes Travelplanet.pl. - Po uporządkowaniu spółki będziemy mogli w niedalekiej przyszłości zabrać się za poszerzenie naszej grupy o nowe podmioty - uzupełnił.
Kompleksowa oferta
Wrocławska firma chce dystrybuować nie tylko wycieczki zagraniczne, bilety lotnicze czy dawać możliwość rezerwacji hoteli tak jak dotychczas. Zamierza również sprzedawać wycieczki po Polsce, bilety na imprezy masowe czy pośredniczyć w wypożyczaniu samochodów. - Chcemy, żeby nasza oferta była kompleksowa. Zdecydowaliśmy, że będziemy przejmować specjalistyczne firmy- tłumaczył prezes. Koszt akwizycji nie będzie duży. - Z zeszłorocznej oferty publicznej mamy na kontach ok. 2 mln zł. Nie powinniśmy przekroczyć tego budżetu - uzupełnił. Pierwsze przejęcia niszowych spółek, jak szacuje T. Moroz, będą możliwe jeszcze w tym roku. - Rozmawiamy z kilkoma firmami. Nie są to łatwe negocjacje, bo ożywienie na rynku turystycznym sprawiło, że sprzedający mają wygórowane żądania cenowe. My tymczasem musimy dbać o naszych udziałowców i nie możemy sobie pozwolić na przepłacanie - tłumaczył prezes Travelplanet.pl. Alternatywą są alianse strategiczne niewymagające zaangażowania kapitałowego.
Kusząca zagranica
Równolegle giełdowa spółka rozpoczęła sondowanie rynków zagranicznych. - Analizujemy rynki czeski, węgierski, ukraiński i rosyjski. Szukamy firm o podobnym profilu do naszego. Poważnie myślimy o przejmowaniu lokalnych graczy - wskazał T. Moroz. Zagraniczne przejęcia będą finansowane ze środków zewnętrznych. - Nie wykluczamy celowej emisji akcji lub finansowania mieszanego, połączonego z kredytem bankowym - powiedział prezes. Szacuje, że pierwsze projekty będą możliwe za rok.