Mniej optymistycznie

Publikacja: 14.11.2006 06:25

Do 41 mln zł zysku netto, 61 mln zł EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) oraz 351 mln zł przychodów Barlinek obniżył tegoroczne prognozy. Wiodący producent podłóg drewnianych w kraju informował w lipcu, że zarobi 51,9 mln zł, EBITDA wyniesie 80 mln zł, a przychody 406,3 mln zł.

- Kilka zdarzeń zmusiło nas do weryfikacji planów. Chodzi głównie o utrzymujący się wysoki kurs złotego. Zakładaliśmy, że będzie to 4 zł za euro i 3,2 zł za dolara (eksport ma około 70 - procentowy udział w przychodach spółki - red.). Zaszkodziło nam także dwumiesięczne opóźnienie, jeśli chodzi o oddanie do użytku nowej linii produkcyjnej. Nie udało nam się tego, niestety, przewidzieć - przyznał Mariusz Gromek, przewodniczący rady nadzorczej Barlinka. W zeszłym roku grupa zarobiła ponad 29 mln zł, przy przychodach w wysokości 306 mln zł.

Skonsolidowany zysk netto w III kwartale wyniósł 12,6 mln zł wobec 5,33 mln zł rok wcześniej. Przychody przekroczyły 92 mln zł i były o 8 proc. wyższe niż przed rokiem. Zysk operacyjny sięgnął 10,7 mln zł w porównaniu z 7,27 mln zł. Według zapewnień władz, firma nie ma problemów ze zbytem towarów. - Przewidujemy poprawę wyników w IV kwartale i zysk netto na poziomie 15 mln zł (przed rokiem było to 9,5 mln zł - red.) - zapewnił M. Gromek. - To powinno nieco uspokoić inwestorów - ocenił.

Tymczasem rynek nerwowo zareagował na obniżenie prognozy wyników finansowych na 2006 r. i rezultaty za III kwartał. Kurs spółki spadł o ponad 6 proc., do 14,5 zł. Wyniki za rozczarowujące uznała Hanna Kędziora z Domu Maklerskiego PKO BP. - Spodziewaliśmy się lepszych. Nie przewidujemy jednak, by znacząco wpływało to na kurs akcji, gdyż - jak sądzimy - coraz większe znaczenie będą miały oczekiwania co do wyników w kolejnym roku - napisała w raporcie.

Na przyszłoroczne rezultaty wpływ mogą mieć inwestycje. Kosztem 28 mln zł Barlinek zamierza wybudować wydział produkcji ekologicznego paliwa (tzw. peletów). Ma to zapewnić dodatkowy zysk netto na poziomie 12 mln zł rocznie. Do realizacji tego przedsięwzięcia powinno dojść w ciągu 7-8 miesięcy. W ten sposób spółka nie tylko powiększy zyski, ale i wykorzysta wszystkie odpady drzewne.

Planowo postępują zagraniczne przedsięwzięcia. Spółka, która posiada już tartak na Ukrainie, zamierza tam umieścić część swojej produkcji. Uruchomienie zakładu ma nastąpić latem 2007 r. - Nowy zakład pełną wydajność na poziomie 2 mln mkw. rocznie osiągnie jesienią 2007 r. - zapewnił M. Gromek.

Trwają również rozmowy dotyczące budowy filii Barlinka w Rosji. - Do końca tego roku zapadnie decyzja dotycząca lokalizacji. Dochodzenie do pełnych mocy produkcyjnych, takich jak na Ukrainie, rozpoczniemy w pierwszej połowie 2008 roku - zapowiedział M. Gromek.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku