- Coraz częściej banki uwagę skupiają na obszarze rozwoju oferty depozytowej, opartej o produkty strukturyzowane czy ubezpieczeniowe - zauważa Monika Wójcik, doradca finansowy Money Expert. - Wynika to z postępującego trendu bankassurance, czyli oferty ubezpieczeniowej sprzedawanej w okienkach bankowych. Niejednokrotnie produkty ubezpieczeniowe powiązane są z ofertą kredytową. Część jest obligatoryjna. - Należą do nich: ubezpieczenie pomostowe kredytu hipotecznego (do czasu ustanowienia zabezpieczenia w postaci hipoteki na nieruchomości), ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych oraz ubezpieczenia kredytu z niskim wkładem własnym - wymienia Monika Wójcik. Banki oferują także nieobowiązkowe uzupełnienia kredytu np. ubezpieczenie od utraty pracy, hospitalizacji oraz ubezpieczenie na życie.

Zdaniem specjalistki Money Expert, w tym banki będą walczyły o klienta jakością obsługi, konkurencyjnością ofert, atrakcyjnymi kredytami refinansowymi. - Jednak przy tak dużym zainteresowaniu kredytami hipotecznymi, nadal nie muszą martwić się o klienta, zatem do supernowatorskich rozwiązań nie sięgną - uważa Monika Wójcik. Takim rozwiązaniem byłaby np. odwrócona hipoteka. - To oferta dla osoby starszej, która posiada mieszkanie. To dobry sposób na utrzymanie poziomu życia w momencie przejścia na emeryturę. Bank wypłaca takiej osobie (jednorazowo bądź cyklicznie) określoną kwotę pieniędzy, zależną od wartości mieszkania. Wówczas potomkowie takiej osoby nie uzyskaliby prawa do nieruchomości, gdyż po jej śmierci przechodziłoby na bank.

Czy jest szansa na odwróconą hipotekę w Polsce? - Najprawdopodobniej tak, ponieważ niektóre banki deklarują, że badają popyt na taką usługę - mówi Monika Wójcik. - Dopóki jednak boom kredytowy trwa i banki nie muszą martwić się o klientów, dopóty raczej nie sięgną po odwróconą hipotekę.