Ostatnia sesja stycznia okazała się bardzo udana dla graczy inwestujących w akcje rodzimych banków. Wczoraj wzrosły notowania prawie wszystkich spółek z tej branży. Na wyobraźnie inwestorów podziałał prawdopodobnie przykład dwóch banków, które opublikowały już wyniki za ostatni kwartał i cały 2006 r. - Millennium i BRE. Wyniki obu spółek były lepsze niż oczekiwania analityków i inwestorzy liczą, że ten sam mechanizm powtórzy się w przypadku pozostałych banków.
Szczególnie jest to możliwe w przypadku Banku Zachodniego WBK. Według ankietowanych przez "Parkiet" analityków, zysk banku w całym 2006 r. będzie o połowę lepszy niż rok wcześniej. Jednak dając wiarę krążącym po rynku plotkom, zysk netto BZ WBK może być wyraźnie wyższy niż prognozowane przez analityków 787 mln zł, głównie dzięki wyższym przychodom z obrotu papierami wartościowymi. Efekt? W środę kurs akcji banku wzrósł prawie o 7 proc. Poznańsko-wrocławski bank opublikuje swoje wyniki 22 lutego.
Podobny wzrost odnotowały też wczoraj papiery mniejszych banków ING BSK i Banku BPH (odpowiednio o 6,5 i 4,2 proc.). Oba raczej nie będą mogły się pochwalić tak spektakularnym wzrostem jak BZ WBK, jednak większy popyt na ich akcje może świadczyć, że inwestorzy wierzą, iż ubiegłoroczne wyniki tych spółek okażą się lepsze niż wcześniej można było oczekiwać. Zdaniem analityków, Bank BPH powinien zarobić w ub.r. 1,33 mld zł, a zysk ING BSK może przekroczyć w skali całego roku 662 mln zł.