W piątek na ulicach Warszawy i pod Ministerstwem Skarbu Państwa demonstrowali pracownicy Polf wchodzących w skład Polskiego Holdingu Farmaceutycznego. Domagali się odwołania prezesa PHF Jerzego Milewskiego.
Jak informował "Parkiet", w czwartek, po rozmowach w resorcie, była szansa, że szef holdingu straci stanowisko. Jednak rada nadzorcza, kontrolowana przez Skarb Państwa, która zebrała się tego dnia wieczorem, podjęła decyzję, że prezes zostaje. Związkowcy chcą rozmawiać o przekształceniach w PHF. Mają na nie własne pomysły. Warunkiem negocjacji jest spełnienie jedynego obecnie postulatu: pozbycie się J. Milewskiego. Nie wykluczają rozszerzenia protestów.