Sejm zajmie się w tym tygodniu ponad trzydziestoma projektami ustaw, zgłoszonymi przez rząd - zapowiedział Marek Kuchciński, szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Rządząca partia chce w ten sposób nadgonić opóźnienia, tym bardziej że plan prac Rady Ministrów na te półrocze zawiera 193 projekty.

Na rozpoczynającym się jutro posiedzeniu posłowie zapoznają się z informacją na temat przyszłego funkcjonowania ZUS oraz koordynacji reformy systemu ubezpieczeń społecznych. Według M. Kuchcińskiego, to jeden z najważniejszych obecnie problemów, jakim zajmie się parlament. O stanie przygotowań do wypłaty świadczeń z funduszy emerytalnych oraz o losach emerytur pomostowych informować będzie minister pracy Anna Kalata.

W dokumencie, przyjętym już przez Komitet Stały Rady Ministrów, nie zapisano jednak żadnych konkretnych rozwiązań. Wymieniono jedynie możliwe alternatywy. Ostateczne założenia reform przedstawione mają być w kwietniu. Kancelaria Premiera chce, aby w tym samym miesiącu gotowe były również projekty ustaw.

Wiadomo, że PiS obstaje za tym, by Zakład Ubezpieczeń Społecznych uczestniczył w wypłacie świadczeń z drugiego filaru. - Konieczność aktywności ZUS w tej kwestii jest oczywista - przyznała wczoraj Ewa Tomaszewska, senator PiS. Zakład miałby obliczać wysokość emerytury. Nie jest jasne, kto zarządzałby pieniędzmi emerytów.

Na przyszłość ZUS wpływ będą miały także decyzje posłów w sprawie waloryzacji świadczeń. Wszystkie partie, oprócz PiS, domagały się corocznych podwyżek emerytur o wskaźnik uwzględniający nie tylko inflację, ale wzrost płac. Rząd forsuje z kolei jednorazową wypłatę "dodatku" dla najuboższych świadczeniobiorców. Rozstrzygnięcie w tym tygodniu.