W styczniu budżet państwa odnotował nadwyżkę rzędu 1,4-1,5 mld zł - poinformowała wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska. To rekordowy wynik. W ubiegłym roku w tym samym czasie dochody były większe od wydatków o 772,2 mln zł. Wcześniej finanse państwa wykazywały deficyt.

Ekonomiści są zaskoczeni takim obrotem sprawy. - Jeszcze niedawno wypowiedzi osób z resortu sugerowały, że w styczniu będziemy mieli przewagę wydatków - tłumaczy Remigiusz Grudzień z PKO BP. - Widać jednak, że wcześniejsze przewidywania urzędników były zbyt pesymistyczne. Napływające dane i dla nich okazały się zaskoczeniem - dodaje.

Ministerstwo Finansów wyjaśnienie niespodzianki zachowuje na razie dla siebie. Pełniejsze dane o wykonaniu budżetu po styczniu będą opublikowane w czwartek. Analitycy spodziewają się m.in. dobrych wpływów z VAT. W styczniu uwzględniane są bowiem wpłaty firm rozliczających się co kwartał. Mniejsze mogły być też wydatki, w tym dotacja do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

E. Suchocka-Roguska stwierdziła, że za wcześnie, by prognozować poziom deficytu na koniec roku (planowany w ustawie na 30,55 mld zł).