Kontrolowany przez państwo koncern naftowy chce wybudować rafinerię nad Bałtykiem. Dzięki niej Rosnieft oszczędzi na eksporcie paliw do Europy, a także spróbuje ograniczyć pozycję prywatnego koncernu Surgutnieftiegaz w rejonie leningradzkim.

Według dziennika "Kommiersant", Rosnieft może zbudować rafinerię o mocach przerobowych 10 milionów ton ropy rocznie. Jak oceniają analitycy, na transporcie gotowych paliw mógłby zaoszczędzić nawet 1,2 mln USD. Chce też zwiększyć liczbę stacji paliw w rejonie leningradzkim z czterech obecnie do 40 w 2011 roku.

Wczoraj plany ujawniła też kontrolowana przez Rosnieft jednostka Jugańsknieftiegaz, którą państwowy koncern przejął po zbankrutowanym Jukosie. W tym roku chce ona zainwestować 60 mld rubli, czyli 2,3 mld USD. Pieniądze pójdą na zwiększenie wydobycia, budowę nowych rurociągów i elektrowni.

Jugańsk chce zwiększyć wydobycie w tym roku o 7 proc., do 60 mln ton ropy, i do 76 mln ton w 2010 roku - poinformował dyrektor jednostki Władimir Bulba. Niezbędna do tego będzie budowa w Nieftiejugańsku elektrowni o mocach 300 megawatów.

Bloomberg