Wyniki TVN w IV kwartale i całym 2006 roku były zgodne z prognozą zarządu. Mimo to akcje telewizyjnej spółki podrożały wczoraj o 2,7 proc., do 27,11 zł, a w ciągu dnia były nawet o 4,9 proc. droższe niż we wtorek. Inwestorzy dobrze przyjęli zarówno założenia na ten rok, zapowiedź tegorocznej dywidendy, dalszą politykę grupy w tym zakresie, jak i strategiczne plany TVN.
Przychody grupy zwiększyły się w ub.r. o 35 proc., do 1,16 mld zł (prognoza mówiła o 29-32-proc. wzroście), EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) wzrosła o 36 proc., do 400 mln zł (miała się powiększyć o 33-35 proc.), a zysk netto o 24 proc., do 259 mln zł (grupa nie podawała szacunków dotyczących tej wielkości).
Takie wyniki grupa osiągnęła po przejęciu portalu Onet.pl i przy 12-proc. wzroście rynku reklamy telewizyjnej. Według TVN, osiągnął on w 2006 r. wartość 2,77 mld zł. Na spółkę przypadło 895 mln zł, co oznacza wzrost o 26,5 proc. w porównaniu z 2005 r. Ten bardzo dobry wynik TVN osiągnęła, podnosząc ceny swojego czasu antenowego. Jak mówiła Karen Burgess, wiceprezes spółki ds. finansowych, średni wzrost wyniósł około 14 proc.
- W tym roku reklamodawcy mają wydać na telewizję o kolejne 10 proc. więcej niż w ubiegłym roku - spodziewa się Piotr Walter, prezes telewizyjnej grupy. K. Burgess pytana, o ile stacja podniesie ceny, odparła, że wzrost może być zbliżony do ubiegłorocznego. Te dwa elementy oraz dynamicznie rosnący rynek reklamy internetowej mają przyczynić się do wzrostu przychodów grupy. TVN prognozuje, że jego skonsolidowana sprzedaż zwiększy się o 23-26 proc., marża EBITDA sięgnie 33-35 proc., a na inwestycje wyda od 165 do 175 mln zł. Nakłady te pochłoną dwa projekty: studio w Warszawie i w Krakowskiej Strefie Ekonomicznej, budowane przez Onet.pl.
K. Burgess nie podała szacunków zysku netto. Mówiła tylko, że jego poziom będzie w coraz większym stopniu zależał od wyniku operacyjnego, a coraz mniej od pozycji finansowych. Poziom zysku netto grupy jest istotny, bo zarząd TVN zapowiedział, że w kolejnych latach będzie proponował, aby na dywidendę firma przeznaczała 30-50 proc. zarobku grupy. W tym roku, zgodnie z sugestią zarządu, do kieszeni giełdowych graczy ma trafić w sumie 129 mln zł, czyli 0,38 zł na akcję. TVN dysponuje sporymi środkami, które może przeznaczyć na dywidendę. Wartość rezerwy na ten cel wynosi ponad 0,5 mld zł. Jak mówił P. Walter, TVN chce się dalej rozwijać w internecie i nie wyklucza uruchamiania kolejnych kanałów tematycznych. Na 19 marca zapowiedziano uruchomienie internetowego wortalu Tvn24.pl. W III kwartale ma ruszyć tzw. multi-wortal, w którym grupa będzie oferować - w większości odpłatnie - multimedialne treści (programy, filmy itp.). Mniej więcej w tym samym czasie ma wystartować nowy kanał biznesowy TVN-u. P. Walter przyznał wczoraj, że decyzja w sprawie uruchomienia tej stacji dojrzała szybciej za sprawą przejęcia TV Biznes przez Polsat. TVN24 zostanie okrojony z tematyki biznesowej. Nowy kanał ma być rentowny w ciągu dwóch lat. Długoterminowa strategia zakłada, że grupa będzie czerpać ok. 70 proc. przychodów z reklamy internetowej, a jedynie 30 proc. z płatnych usług.