Prawie 670 milionów dolarów dla siebie i swoich inwestorów zebrała z oferty akcji w Londynie rosyjska spółka Integra, która zajmuje się obsługą instalacji gazowych i naftowych. Jej papiery zdrożały o 11 proc.
Apetyt inwestorów okazał się wysoki. Według agencji Interfax, zapisy na akcje Integry ponaddziesięciokrotnie przekroczyły podaż. Firma uzyskała za nie maksymalną cenę emisyjną 16,75 USD, a po debiucie zdrożały do 18,9 USD.
Pół miliarda dolarów przypadnie samej Integrze, wycenionej na 2,4 mld USD. 168 mln USD zebrali udziałowcy.
Firma chce wykorzystać pieniądze z giełdy na sfinansowanie ekspansji przez przejęcia. Analitycy dobrze oceniają jej perspektywy. Rosyjski sektor gazowo-naftowy coraz więcej inwestuje w badania sejsmiczne i odwierty, żeby móc wykorzystać nowe złoża. Rząd zachęca też firmy - przede wszystkim sobie podległe Gazprom i Rosnieft - żeby zajęły się eksploatacją nietkniętych jeszcze pokładów surowców we wschodniej części Syberii.
Firmy obsługujące instalacje mają więc sporo pracy. Integra, która została założona trzy lata temu przez menedżerów amerykańskich funduszy inwestycyjnych Brookline Partners i Brunswick, chce rosnąć i stawić na swoim terenie czoła największym światowym graczom z tej branży: koncernom Schlumberger i Halliburton z USA. W zeszłym miesiącu przejęła od grupy Euraz kontrolę nad spółką Tiumennieftiegeofizik, za co zapłaciła ok. 20 mln USD. Obsługuje ona takich graczy, jak Surgutnieftiegaz, TNK-BP czy Łukoil.