Australijczycy są ostrożni i niewiele mówią o planowanym debiucie Opal Property Developments na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Właściciele łódzkiej firmy (znanej w Polsce z budowy mieszkań w zabytkowych fabrykach Karola Scheiblera) chcieliby już w sierpniu być notowani na naszym parkiecie.
- Obecnie myślimy o emisji rzędu 100 milionów dolarów - twierdzi Yaniv Meydan, dyrektor Meydan Group. Australijski inwestor zajmuje się między innymi prowadzoną na szeroką skalę produkcją i dystrybucją odzieży oraz zabawek, działa w branży IT, telekomunikacji oraz w nieruchomościach. Pieniądze pozyskane z emisji w Polsce chce wydać u nas - na inwestycje w największych miastach - m.in. na rewitalizację starych budynków, a nawet całych dzielnic. Powstać tam mają mieszkania i biura.
Dlaczego Australijczycy chcą przeprowadzić IPO w Warszawie? - GPW interesuje nas najbardziej, ponieważ nasze największe inwestycje prowadzimy w Polsce - mówi Simon McMahon, dyrektor finansowy Opal Property Developments, który odpowiada za finanse Meydan Group na świecie. - Polski rynek jest płynny i głęboki, a koszty wejścia na GPW są znacznie niższe niż na giełdy w USA i Australii. Inwestorzy indywidualni i instytucjonalni przychylnym okiem patrzą na deweloperów - dodaje.
OPD rewitalizuje obecnie zabytkowe tereny Księżego Młyna w Łodzi (to 22 hektary powierzchni, na której - w zabytkowych fabrykach i ich najbliższej okolicy - powstają apartamenty i pełne zaplecze rekreacyjno-usługowe). Australijczycy zainwestują tam łącznie około 700 mln dolarów.