Rada nadzorcza koncernu lotniczo-zbrojeniowego EADS, w którym dominującą rolę odgrywają Francuzi i Niemcy, po tygodniowej zwłoce, na posiedzeniu w Monachium jednomyślnie zatwierdziła plan Power 8, dotyczący restrukturyzacji Airbusa.
Dzięki przeprowadzonym zmianom, do 2010 roku zysk operacyjny Airbusa ma zwiększyć się o 2,1 mld euro. W okresie 2007-2010 przepływ gotówki wzrośnie o 5 mld euro.
O szczegółach Power 8 przedstawiciele pracowników, klienci i rynki zostaną poinformowani dzisiaj przez Louisa Galloisa, szefa Airbusa i współzarządzającego koncernu EADS, powstałego w wyniku połączenia firm z czterech państw.
Wiadomo, że zatrudnienie w Airbusie ma zostać zmniejszone o 10 tys. osób. Mówił o tym premier Francji Dominique de Villepin. Najbardziej zapalnym problemem jest to, gdzie będą najgłębsze cięcia - w Niemczech czy we Francji. W tych państwach Airbus ma jedenaście zakładów, zatrudniających łącznie 95 tys. pracowników. Ponadto ten największy na świecie producent samolotów pasażerskich jest właścicielem pięciu fabryk w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.
Plan Power 8 pierwotnie miał zostać ogłoszony 20 lutego, ale nieoczekiwanie rada nadzorcza przerwała dyskusję nad tym dokumentem. W miniony piątek konflikt w akcjonariacie EADS, zdominowanym przez DaimlerChryslera, Lagardere i państwo francuskie, był omawiany w Meseberg na północ od Berlina, gdzie spotkali się prezydent Jacques Chirac i kanlcerz Angela Merkel.