Kiedy inwestować pieniądze? Na tak postawione pytanie sir John Templeton, twórca słynnej firmy zarządzającej funduszami, odpowiedział: - Wtedy, kiedy je mamy. Pytanie nie jest jednak tak banalne, na jakie wygląda. Wybór momentu, w którym wpłacimy środki do funduszu akcji, jest bardzo istotny - szczególnie wtedy, gdy chcemy ulokować znaczną kwotę. Dzisiaj, po kilku latach hossy, także mamy sytuację, w której analitycy obawiają się, że wiele spółek jest wycenianych zbyt wysoko. Jeśli nawet nie dojdzie do odwrócenia trendu, to w każdej chwili można spodziewać się korekty takiej jak w maju ubiegłego roku.
Dylemat inwestora
Każdy, kto w tej chwili zastanawia się nad zainwestowaniem znacznej kwoty w fundusz akcji, ma więc dylemat: czy wpłacać teraz, bo przecież za tydzień rynek może być już "wyżej", czy też poczekać na głębszą przecenę i wtedy zainwestować. W przypadku większości inwestorów indywidualnych takie taktyczne podejście kończy się fiaskiem - wybór odpowiedniego momentu do wejścia na rynek jest niezwykle trudny. I dlatego większość doradców finansowych podaje prostą receptę: inwestowanie systematyczne. A jeśli mamy znaczną kwotę, to możemy ją bezpiecznie zaparkować w funduszu pieniężnym i stopniowo przenosić do funduszu z udziałem akcji.
Inwestując systematycznie niewielkie porcje kapitału, nie ryzykujemy wpłaty całości "na górce". W praktyce raz trafimy lepiej, raz gorzej. Generalnie jednak będziemy kupować jednostki po tzw. średniej cenie. Mając taką strategię, praktycznie nie musimy się martwić o wybór odpowiedniego momentu na inwestycję. No, ale jeśli mamy inwestować regularnie niewielkie kwoty, to fundusz musi je przyjąć. W przypadku funduszy krajowych nie ma z tym problemu - w większości przypadków wystarczy 50 zł miesięcznie. Jeśli więc ktoś wpłaca np. 200 zł co miesiąc, może przesyłać pieniądze do funduszu np. co tydzień, korzystając ze stałego zlecenia w ramach konta bankowego.
Systematycznie, ale...