Z eksploatowanego teraz bałtyckiego złoża B3 Grupa Lotos pozyskała w zeszłym roku 265 tys. ton ropy naftowej. Stanowiło to jednak niespełna 4,5 proc. zapotrzebowania gdańskiej rafinerii. W tym roku własne wydobycie Grupy Lotos będzie najpewniej tylko nieznacznie wyższe. W latach 2008 i 2009, co zapowiedział wczoraj prezes koncernu Paweł Olechnowicz, własne wydobycie powinno sięgnąć 300 tys. ton rocznie.
Platforma na B8
Ma się tak stać m.in. za sprawą rozpoczęcia eksploatacji nowego złoża B8. - W minionym roku rozpoczęliśmy testy tego złoża i najpewniej już w czerwcu zaczniemy jego eksploatację - powiedział prezes Grupy Lotos. - Dlatego też mam nadzieję, że pod koniec roku nasze wydobycie będzie wykazywało tendencję wzrostową - dodał.
Kontrolowana przez Grupę Lotos spółka Petrobaltic prawdopodobnie postawi na nowym złożu dotychczasową platformę poszukiwawczo-wiertniczą, która będzie teraz pełnić tylko wydobywczą rolę. Do dalszych poszukiwań konieczne będzie zatem pozyskanie kolejnej platformy. - Rozmawiamy o układach partnerskich, bo osiągnięcie założonego poziomu wydobycia wymaga współdziałania - powiedział pytany o taki zakup prezes P. Olechnowicz. Nie chciał jednak zdradzić, z kim toczą się te negocjacje.
Przypomnijmy, że założony w strategii pomorskiego koncernu poziom 1 mln ton ropy naftowej wydobywanej z własnych źródeł ma być osiągnięty w 2012 r. - Dzisiaj widzimy, że to założenie jest bardziej realistyczne niż wtedy, gdy zostało po raz pierwszy ogłoszone - stwierdził P. Olechnowicz.