3,8 proc. zniżkował w czwartek kurs Prokomu. Na koniec dnia papiery informatycznej spółki kosztowały 150 zł - najmniej od prawie dwóch miesięcy. W trakcie sesji notowania spadały przejściowo nawet do 146 zł.
Wydaje się, że gwałtowna przecena Prokomu to konsekwencja spadków, które panowały na wczorajszej sesji, a nie reakcja na wyniki finansowe za IV kwartał ub.r. W tym okresie firma na poziomie skonsolidowanym miała 521 mln zł przychodów, wobec 712 mln zł rok wcześniej. Zysk netto sięgnął 31,5 mln zł (34 mln zł). Narastająco w całym 2006 r. sprzedaż Prokom wyniosła 1,69 mld zł (1,84 mld zł), a wynik netto 88 mln zł (80 mln zł).
Rezultaty nie różniły się znacząco od oczekiwań analityków. Niewielkie rozbieżności dotyczyły jedynie wyniku netto, który okazał się nieznacznie lepszy od spodziewanego. Różnica to efekt znacznie wyższego od zakładanego wyniku dawnego Softbanku, związanego z zaksięgowaniem opcji na zakup akcji Asseco Poland. Niższe przychody to natomiast efekt braku dużych zamówień sprzętowych z resortu oświaty. Rok wcześniej kilka spółek z grupy realizowało spore dostawy komputerów dla szkół.