Włoski koncern energetyczny Enel, który niespodziewanie włączył się do walki o kontrolę
nad hiszpańską Endesą, kupił już prawie 22 proc. jej akcji. W rewanżu niemiecki E. ON, oferujący za nią 41 miliardów euro, może skupić z rynku do 25 proc. walorów Enela by skłonić go
do wycofania się z Endesy. Taki scenariusz według niemieckiego tygodnika "Der Spiegel" zaproponował bank Goldman
Sachs.
latribune. fr