Po trwającej sześć kwartałów wzrostowej serii zysków spółek spożywczych, ostatnie trzy miesiące 2006 r. przyniosły jej zakończenie.
Mimo wyraźnego wzrostu sprzedaży, zarobki tych firm zmniejszyły się. Za taki stan rzeczy trzeba winić największą firmę z sektora, czyli Żywiec. Na poziomie operacyjnym zysk na akcję zmniejszył się o ponad 7 proc., a netto o ponad 9 proc. Podtrzymane zostało wysokie tempo wzrostu sprzedaży (3,9 proc., wobec 3,6 proc. w poprzednim kwartale i 2,5 proc. w II kwartale; w 2005 r. w żadnym z kwartałów nie przekraczało 1 proc.).
Inne firmy wypadły różnie. Znacznie zmniejszyły się zyski Provimi. Nadal w kratkę wypada Mieszko. Wiatr w żagle złapał Mispol. Powody do zadowolenia daje akcjonariuszom Duda. Mocnym akcentem zakończyła rok Jutrzenka, długą serię systematycznej poprawy zysków przerwał Wawel (zarobił na akcję ponad 4 proc. mniej niż kwartał wcześniej). W dalszym ciągu skalę działania zwiększał Hoop, choć wysokie zyski wynikały w dużym stopniu z jednorazowych operacji. Drugi kwartał z kolei słabo wiodło się Elstarowi. Nad kreskę wyszło Wilbo.
Graal, również zajmujący się rybami, idzie natomiast w dalszym ciągu równym krokiem (przychody zwiększyły się po raz kolejny, a zysk na akcję poprawił się szósty kwartał z rzędu). Złej passy nie udało się przerwać Indykpolowi. Zyski spadły po raz czwarty z kolei. Na przemian, słabiej i lepiej, wypada od dłuższego czasu Ambra. Tym razem było lepiej.
18 spółek w zestawieniu