Jutro w Sejmie powinno odbyć się pierwsze czytanie poselskiego projektu zmian w ustawie o przekształceniu własnościowym PLL LOT. Jak już informowaliśmy w "Parkiecie", posłowie PiS chcą, aby Skarb Państwa, główny akcjonariusz spółki (ma 67,97 proc. akcji), miał większy wpływ na decyzje zapadające w lotniczej firmie. Kilka dni temu połączone sejmowe komisje Skarbu Państwa i Infrastruktury rekomendowały Sejmowi odrzucenie już w pierwszym czytaniu ustawy.

- To nie jest dobry pomysł. Zmieniamy prawo, które może okazać się martwe. Do większości zmian w firmie będzie potrzebne 75 proc. głosów akcjonariuszy. Czyli jeśli syndyk Swissaira powie nie, to żadne decyzje nie zapadną, bo nie będzie większości głosów na walnym zgromadzeniu. Moim zdaniem lepiej się porozumieć z syndykiem niż toczyć otwartą wojnę - tłumaczy Aleksander Grad, poseł PO i przewodniczący sejmowej komisji skarbu. Podobno projekt zmian ma ponownie wrócić pod obrady połączonych komisji skarbu i infrastruktury. Jakie zmiany zaproponują komisje, nie wiadomo.

Jutro ma się także spotkać rada nadzorcza narodowego przewoźnika. Czy w programie obrad będzie dyskusja na temat odwołania prezesa Marka Mazura, nie wiadomo. Nie wiadomo także, jak na tym spotkaniu zachowają się przedstawiciele syndyka masy upadłościowej Swissaira (ma 25,01 proc. kapitału). Ostatnio głośno jest o korespondencji Ireneusza Dąbrowskiego, wiceministra skarbu państwa z sędzią nadzorującym syndyka i samym syndykiem. Resort skarbu ma za złe Holendrom, że podczas głosowania nad wyborem prezesa lotniczej spółki poparli Marka Mazura, a nie kandydata resortu Tomasza Dembskiego.

Okazało się, że minister Dąbrowski nie jest w związku z ujawnieniem tej korespondencji na przymusowym urlopie, jak twierdziły niektóre media. Wczoraj w Radiu TOK FM powiedział nawet, że ma zarzuty wobec syndyka, ale nie może ich podać, bo musiałby ujawniać zapisy umowy prywatyzacyjnej, która jest tajna.

Jeśli posłowie odrzucą projekt zmian w ustawie o przekształceniach w PLL LOT i rada nadzorcza nie zmieni zdania (MSP ma 4 na 9 członków), to jest szansa na to, że Marek Mazur pozostanie prezesem.