Zabawne zamknięcie

Publikacja: 15.03.2007 07:48

Takie otwarcie, jakie zaserwowała nam wczoraj warszawska giełda, jeszcze przed rozpoczęciem sesji można było obstawiać w ciemno. Druga tegoroczna fala przeceny na światowych parkietach, jaka przetoczyła się od USA przez Amerykę Południową po Daleki Wschód, nie pozostawiała nam właściwie żadnego pola manewru. Pozostałe giełdy europejskie oczywiście rozpoczęły dzień od mocnych spadków, więc i nasz rynek nie miał wyjścia. Jako przyczynę globalnego braku chęci do kupowania akcji bez wahania wymienia się kryzys na amerykańskim

rynku hipotecznym oraz obawy,

że ta sytuacja znajdzie swoje

przełożenie na całą gospodarkę USA. Problemy sygnalizuje

Stowarzyszenie Banków Hipotecznych, podobnie jak i najwięksi pożyczkodawcy udzielający

bardziej ryzykownych kredytów. W efekcie za oceanem ucierpiała cała branża finansowa,

a w ślad za nią wzrosła awersja do ryzyka.

U nas lokalnych czynników fundamentalnych mogących spowodować taką przecenę doszukać się trudno. Należy więc przyjąć, że w chwili obecnej tak silna

korelacja z rynkiem amerykańskim jest czynnikiem dominującym. Pewnym pocieszeniem

jest fakt, że wczoraj WIG20 obronił wsparcie na poziomie 3150 pkt. Stało się tak już drugi raz.

Dzięki temu strefa ta zyskała

jeszcze na znaczeniu. Cała środowa sesja minęła na odrabianiu strat z otwarcia i prawdę mówiąc udało się to nadspodziewanie dobrze, choć głównie dzięki ostatniej godzinie handlu, no i zamykającemu fixingowi, który wyciągnął

WIG20 o 55 pkt w górę.

Takie zakończenie prawdę powiedziawszy wyglądało trochę zabawnie. Czy ten optymizm (tak to chyba trzeba nazwać) nie jest nieco na wyrost, pokażą najbliższe dni. Dzięki zmianie czasu za oceanem możemy godzinę dłużej obserwować (czytaj: kopiować) ruchy indeksów amerykańskich, a tam, przynajmniej na początku, inwestorzy nie palili się do zakupów. Wygląda więc na to, że spadki na GPW jeszcze się nie skończyły. Jednak z końcówki sesji wynika,

że różnych cudów można się spodziewać. Tylko na jak długo to wystarczy?

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy