Bez informatyki nie ma logistyki

Złożoność aplikacji dla branży logistycznej sprawia, że tego typu produkty zazwyczaj są tworzone na potrzeby określonego klienta

Publikacja: 15.03.2007 08:24

Często używa się twierdzenia, że branża logistyczna jest najlepszym barometrem gospodarki, bo pierwsze oznaki ożywienia bądź spowolnienia w ekonomii można dostrzec właśnie w dynamice transportu. Wydaje się, że taka opinia jest słuszna, bo branża logistyczna w Polsce od lat rozwija się dużo bardziej dynamicznie niż cała gospodarka. Korzystnie na ten sektor wpłynęło również wejście Polski do Unii Europejskiej. Likwidacja granic celnych przełożyła się na wzrost wymiany handlowej, a to z kolei miało wpływ na wzrost zapotrzebowania na usługi logistyczne. Dlatego jak grzyby po deszczu powstają nowe firmy kurierskie i logistyczne. Krótka wycieczka po kraju wystarczy, żeby przekonać się, że budowanych jest coraz więcej nowoczesnych centrów magazynowych. Kierowanie tak złożonymi organizmami gospodarczymi jest niemożliwe bez wsparcia nowoczesnych technologii.

Rynek i konkurencja

wymusza inwestycje

Jeszcze kilkanaście lat temu pracownik firmy logistycznej czy magazynu kojarzył się z mężczyzną chodzącym w fartuchu roboczym, siedzącym przy biurku, na którym walały się sterty papierów. Potem pojawiły się pierwsze systemy informatyczne, które oparte na prostych arkuszach kalkulacyjnych pozwalały opanować częściowo ten bałagan. Zazwyczaj aplikacje były opracowane przez firmę własnymi siłami. Postęp technologiczny sprawił jednak, że przestały zaspokajać potrzeby przedsiębiorstwa. Mimo to wciąż można spotkać przypadki, że w firmie pracuje kilkanaście różnego rodzaju rozwiązań IT. Nie są one skomunikowane ze sobą, a to oznacza, że informacja - często o strategicznym znaczeniu - powstała w jednym dziale, nie dociera do innej części przedsiębiorstwa, co przekreśla sens korzystania z informatyki.

Rozwiązania muszą

być kompleksowe

Często podobne braki są konsekwencją szybkiego rozwoju spółki. W przeszłości, gdy była niewielkim, jednooddziałowym podmiotem gospodarczym, proste aplikacje były w zupełności wystarczające. Wraz z "nabieraniem masy" pojawiła się potrzeba wymiany oprogramowania. Stare systemy stały się niewydolne i nie radzą sobie już z dynamicznym wzrostem liczby zadań biznesowych.

Systemy magazynowo-logistyczne muszą dostarczać informacji nie tylko o aktualnych stanach magazynowych, ale także, korespondując zdalnie z innymi aplikacjami, odpowiadać na inne pytania, np. o liczbę, miejsce czy czas dostaw.

Złożoność aplikacji dla branży logistycznej sprawia, że tego typu produkty zazwyczaj są tworzone na potrzeby określonego klienta. Oczywiście, są na rynku dostępne również rozwiązania prostsze, służące np. do optymalizacji pracy magazynu. Sprzedawane często w przysłowiowych pudełkach, mogą być wdrażane własnymi siłami firmy. Jeśli jednak przedsiębiorstwo zdecyduje się na inwestycje technologiczne z większym rozmachem, będzie musiało sięgnąć po wsparcie zewnętrzne. Trzeba się liczyć, że wdrożenie zajmie co najmniej kilka miesięcy, bo żeby system spełniał swoją rolę, jego implementacja musi wiązać się z dokładną analizą i audytem procesów biznesowych przedsiębiorstwa. Dopiero na tej podstawie dostawca będzie mógł stworzyć produkt w pełni dopasowany do potrzeb kontrahenta.

Firma, która kupuje specjalistyczne oprogramowanie magazynowo-logistyczne, musi sobie zdawać sprawę, że nie będzie ono prawidłowo działać bez wsparcia innych aplikacji, które w obecnych czasach powinny być w każdej firmie, czyli systemów klasy ERP (do zarządzania przedsiębiorstwem) czy CRM (do zarządzania relacjami z klientami).

Kompleksowe rozwiązania logistyczne muszą przede wszystkim integrować wszystkich uczestników łańcucha dostaw materiałów, producentów wyrobów gotowych, firm spedycyjnych i dystrybutorów. Stąd bierze się stały popyt na nowoczesne rozwiązania klasy SCM (Supply Chain Management - zarządzanie łańcuchem dostaw). Coraz większą popularność zdobywają również rozwiązania klasy WMS (Warehouse Management System), umożliwiające optymalizację pracy magazynierów oraz inteligentne zarządzanie powierzchnią magazynową. Często tego typu aplikacje są zintegrowane z systemami automatycznej identyfikacji, opartymi na mobilnych czytnikach kodów kreskowych oraz na sieciach bezprzewodowych (WiFi). Dzięki temu przedsiębiorstwo może precyzyjnie zarządzać magazynem, uzyskując dodatkowo wymierne oszczędności finansowe choćby poprzez wyeliminowanie obiegu dokumentów papierowych, a także poprzez wzrost wydajności pracy. Specjaliści twierdzą, że system mobilnej obsługi magazynu zwraca się już w ciągu kilku-kilkunastu miesięcy od wdrożenia.

Podobne zadanie, tzn. eliminację papierów i dokumentów i szybszy transfer danych leży u podłoża wyposażania kurierów w terminale przenośne, które przekazują informacje o dostarczaniu przesyłek między danym oddziałem a pracownikiem w terenie.

Nowoczesne rozwiązania, również dla branży logistycznej, nie mogą być systemami zamkniętymi. Szybki postęp technologiczny sprawia, że na rynek trafiają coraz to nowe produkty, które z powodzeniem mogą uzupełniać funkcjonalność użytkowanych aplikacji. Nie można również pomijać faktu, że firma z założenia ma się rozwijać. Tylko elastyczny system pozwala na zwiększanie pojemności systemów informatycznych wraz ze wzrostem obrotów. Trzeba również pamiętać, żeby aplikacje miały różnego rodzaju "wtyczki", umożliwiające rozbudowę o nowe, niszowe moduły, często zewnętrznych dostawców.

Tort jest już podzielony

W Polsce żadna z firm analityczno-badawczych nie pokusiła się jeszcze o oszacowanie wartości rynku systemów magazynowo-logistycznych. Byłoby to zresztą bardzo trudne zadanie, bo zazwyczaj aplikacje tego typu są sprzedawane jako dodatkowe moduły rozwiązań klasy ERP (wartość tego rynku przekroczyła już 0,5 mld zł rocznie). Nie powinno zatem dziwić nikogo, że na liście dostawców oprogramowania klasy ERP i dla logistyki są te same firmy, czyli: SAP Polska, Oracle Polska, Comarch, BPSC czy Softlab należący do Asseco Poland. Wśród dostawców aplikacji dla branży magazynowo-logistycznej można również znaleźć spółki, które specjalizują się wyłącznie w tego typu programach, jak wybierający się na giełdę Quantum Software.

Wydaje się, że krajowi producenci rozwiązań IT dla sektora logistycznego nie stoją na straconej pozycji. Podobnie jak w przypadku systemów ERP, duże, zagraniczne firmy najczęściej wybierają produkty światowych gigantów, takie jak SAP. Rodzime spółki chętniej nabywają krajowe wyroby. Jedną z przyczyn takiej sytuacji jest na pewno cena. Mimo że firmy IT nie zdradzają, ile żądają za swoje rozwiązania, to tajemnicą poliszynela jest, że polskie aplikacje są tańsze. Ich dostawcy są również bardziej elastyczni, jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju modyfikacje wymuszane choćby zmianami w prawie, co na naszym podwórku jest bardzo częstą sytuacją.

Patrząc po ilości budujących się w Polsce magazynów można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że boom w tym segmencie gospodarki potrwa jeszcze długo. To oznacza, że producenci oprogramowania dla sektora logistycznego mogą jeszcze przez co najmniej kilka lat spać spokojnie. Zdają sobie z tego sprawę, dlatego intensywnie rozbudowują zasoby, żeby sprostać rosnącemu popytowi. Liczba ogłoszeń o poszukiwaniu do pracy informatyków znających się na branży magazynowo-logistycznej jest tego wymiernym przykładem.

Komentarze

Informatyzacja firmy

musi być kompleksowa

Bogusław Tober

Project Manager, Softlab

Rosnąca konkurencja spowodowała trendy konsolidacyjne, a razem

ze wzrostem przedsiębiorstw zaczęły rosnąć wymagania informacyjne. Zaczyna dominować całościowe podejście do biznesu - firmy starają się optymalizować całe procesy, nie tylko pojedyncze ich składowe.

Od dostawcy oczekuje się wiedzy, która pomoże usprawnić procesy biznesowe zachodzące w firmie, oraz rozwiązania, które ściśle je odwzoruje. Stąd wzrost zainteresowania zintegrowanymi systemami

do zarządzania przedsiębiorstwem - ERP, których technologia zakłada zarówno na etapie wdrożenia, jak i w przyszłości szerokie możliwości kastomizacji (typu SOFTLAB SQL).

Obecnie większy nacisk jest kładziony na wspomaganie

zarządzania łańcuchem dostaw (SCM), przy czym coraz istotniejsze

są precyzja i szybkość reakcji. Wspomagają tu klientów rozwiązania oparte na elektronicznej wymianie danych, zarówno z odbiorcami, dostawcami, jak i firmami spedycyjnymi, kurierskimi

czy systemami operatorów logistycznych. Wzrasta również znaczenie rozwiązań wykorzystujących internet jako sposób dotarcia

do klienta czy medium kontaktów między firmami

(sklepy internetowe, webserwisy czy witryny B2B).

Rosnącym zainteresowaniem cieszą się też rozwiązania

bezprzewodowe, zarówno te mobilne dla handlowców, jak również zastosowania urządzeń mobilnych do zarządzania magazynem współpracujących z systemem WMS (Warehouse Management System).

Tendencje te powodują stały wzrost rynku systemów ERP

w Polsce przekraczający prognozy (wg IDG - 16,5 proc.

średniorocznie do 2009 roku), przy czym najbardziej

dynamicznie wzrasta rynek systemów dla średnich firm.

Rośnie popyt na systemy

zarządzania

magazynami

Tomasz Hatala

prezes Quantum Software

W krajach wysoko rozwiniętych od wielu lat rozbudowuje się zaawansowane aplikacje typu Supply Chain Management (zarządzanie łańcuchem dostaw), których dostawcy zaspokajają najbardziej wyszukane potrzeby producentów, dystrybutorów i operatorów logistycznych. Systemy tej klasy - służące do zarządzania procesami "na bieżąco", czyli w czasie rzeczywistym (real time) - wykorzystują nowoczesne techniki identyfikacji towarów (np. kody kreskowe, RFID) w ich wielowymiarowych strukturach (opakowania jednostkowe, zbiorcze, palety, partie etc.) i zawierają często wbudowane mechanizmy sterowania sprzętem (np. terminalami radiowymi i automatyką w magazynach wysokiego składowania). Ogromne znaczenie ma dla tych technologii gwałtowny rozwój komunikacji mobilnej. Coraz mniejszym kosztem zdarzenia mogą być monitorowane w miejscu, w którym faktycznie zachodzą. Im większy poziom szczegółowości monitoringu, tym większe możliwości optymalizacji. Należy pamiętać, że w odróżnieniu od prostych systemów ERP wywodzących się z księgowości, systemy klasy SCM nie koncentrują się na tworzeniu dokumentów na bazie innych dokumentów, ale mają za zadanie przede wszystkim optymalizować fizyczne procesy, czyli maksymalnie je przyspieszać, eliminować błędy i minimalizować koszty.

Obecnie z modułów, które wchodzą zwykle w skład pakietu SCM, najlepiej sprzedają się systemy zarządzania magazynami (WMS - Warehouse Management Systems). W najbliższych latach należy się spodziewać wzrostu zapotrzebowania na systemy związane z planowaniem i realizacją transportu (TMS - Transport Management Systems) oraz na systemy pozwalające na uzyskanie korzyści z integracji WMS z TMS (historycznie te klasy rozwiązań rozwijały się autonomicznie). Rosnącym segmentem będą też aplikacje do zarządzania logistyką produkcji (MES -Manufacturing Execution Systems).

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy