Inwestorzy podczas dzisiejszej sesji z uwagą obserwowali komentarze członków RPP dotyczące konieczności zacieśnienia polityki monetarnej. A. Wojtyna zwrócił uwagę na coraz większe prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w I połowie br.

Opublikowane wczoraj dane o inflacji za luty pokazały odczyt wskaźnika CPI na poziomie 1,9% r/r. Prognozy wzrostu PKB w I kwartale br. w okolicy 7% nakazują zachować dużą ostrożność w ocenie prognoz inflacyjnych. Nawet J. Czekaj, który do tej pory był odbierany jako członek RPP o "gołębich poglądach" uważa, iż obecnie dużo bardziej prawdopodobna jest podwyżka stóp procentowych niż obniżka.

Wypowiedzi członków Rady natychmiast znalazły odzwierciedlenie na rynku długu, gdzie rynek zaczął wyceniać większe podwyżki stóp procentowych niż pierwotnie zakładano. Pierwszym impulsem do zmiany nastawienia inwestorów na rynku obligacji były wczorajsze informacje z Ministerstwa Finansów wskazujące na rosnące ryzyko przekroczenia w grudniu przez wskaźnik inflacji celu inflacyjnego NBP na poziomie 2,5%.

W przypadku pojawienia się większej wyprzedaży na rynku papierów dłużnych ze strony inwestorów zagranicznych należy oczekiwać ponownego spadku wartości złotego.

O godzinie 17.00 w czwartek za euro płacono na rynku międzybankowym 3,8943 zł, a za dolara 2,9413 zł. W środę po południu euro kosztowało 3,8985 zł, a dolar 2,9473 zł.(TMS/ISB)