Wczoraj obradowała nowo powołana rada nadzorcza Fabryki Sklejka-Pisz. - Rada zadecydowała o uchyleniu uchwały o odwołaniu zarządu, przywracając stan prawny z 28 maja - powiedział Tadeusz Banach. Oznacza to, że ponownie wrócił na fotel prezesa.
Gorąca atmosfera w spółce trwa od 26 maja, kiedy dokonano roszad w składzie rady nadzorczej. Nowymi jej członkami zostali Marcin Poczobutt i Waldemar Zawierka, olsztyńscy działacze PiS. Dwa dni później rada podjęła kontrowersyjną uchwałę, w wyniku której na miesiąc przed upływem kadencji odwołano dotychczasowy zarząd spółki wraz z wieloletnim prezesem T. Banachem. Pełniącym obowiązki prezesa został Marcin Poczobutt. Pierwszym problemem, z jakim musiał zmierzyć się nowy zarząd, byli protestujący pracownicy firmy, którzy zablokowali wejście do zakładu. Interweniowała policja, na skutek szarpaniny kilka osób trafiło do szpitala.
30 maja minister skarbu Wojciech Jasiński ponownie wymienił skład rady nadzorczej. Miejsce Poczobutta i Zawierki zajęli Leszek Podosek-Przygoda i Leszek Biedka.
Fabryka Sklejka-Pisz szykuje się do wejścia na warszawską giełdę, wciąż jednak przesuwa się termin jej debiutu. Pisaliśmy, że prospekt emisyjny miał być gotowy w połowie lipca.
Ministerstwo Skarbu Państwa, jako dotychczas jedyny akcjonariusz piskiej spółki, nie komentuje, czy ostatnie wydarzenia nie spowodują kolejnych opóźnień.