Kredyty hipoteczne we frankach już na 3,7 proc.

Zainteresowanym zakupem mieszkań na kredyt coraz trudniej. Nieruchomości są drogie, a na dodatek wciąż w górę idą ceny kredytów hipotecznych zarówno w złotych, jak i we frankach

Publikacja: 15.06.2007 07:39

Osoby biorące kredyty powinny się liczyć ze wzrostem rat - ostrzega Emil Szweda, analityk Open Finance. Powód? Oprocentowanie kredytów hipotecznych w złotych może pod koniec roku dojść do 5,8 proc. (4,75 proc. 3M WIBOR plus ok. 1 proc. marży), a jeszcze popularniejszych kredytów we frankach szwajcarskich średnio do 4,2 proc. (3-proc. 3M LIBOR plus 1,2 proc. marży). W każdym przypadku jest to o 0,5 pkt proc. więcej niż obecnie. - A za rok podstawowa stopa procentowa w Szwajcarii może już wynieść 3,5 proc. - powiedział Bloombergowi Jan Amrit Poser, główny ekonomista Banku Sarasin.

Co chwilę podwyżka

Wczoraj zgodnie z oczekiwaniami Szwajcarski Bank Centralny (SNB) zdecydował się na podwyższenie podstawowej stopy o kolejne 0,25 pkt proc. Obecnie wynoszą one już 2,5 proc., chociaż jeszcze 1,5 roku temu było to 0,75 proc. Ale na tym nie koniec. Eksperci spodziewają się, że we wrześniu szwajcarskie stopy znów pójdą w górę o kolejne ćwierć punktu bazowego, a przed końcem roku spodziewana jest jeszcze jedna taka podwyżka. Przed wzrostem oprocentowania kredytów w CHF nie ma ucieczki do złotego, bo u nas sytuacja ma być podobna. Najbliższa podwyżka z obecnych 4,25 proc. do 4,5 proc. nastąpi prawdopodobnie już w lipcu. I niewykluczone, że nie będzie to ostatni ruch Rady Polityki Pieniężnej.

- Gdy sprawdzi się ten scenariusz, rata kredytu złotowego wzrośnie o 5,6 proc. i na spłatę każdych 100 tys. zł trzeba będzie co miesiąc dodatkowo dołożyć 30 zł, a w przypadku kredytów denominowanych we frankach szwajcarskich wzrost raty wyniesie 6,2 proc., co przełoży się na podwyżkę raty o 32 zł - mówi Emil Szweda.

Dobre wolne tempo

- Trend wzrostu stóp procentowych nie jest jednak zabójczy dla rynku kredytów hipotecznych, ponieważ odbywa się powoli - zaznacza Maciej Kossowski, analityk Expandera. Stopniowe podwyżki są mniej bolesne, a na dodatek w przypadku kredytów we frankach szwajcarskich istotnie neutralizuje je umocnienie się złotego - dodaje. Paradoksalnie do akceptacji rosnących odsetek dopingują ludzi drożejące nieruchomości. - W obawie przed dalszym wzrostem cen klienci nie zwlekają z decyzjami o kredycie - mówi M. Kossowski. Akcji kredytowej, nawet przy wyższym oprocentowaniu, sprzyja również spadek bezrobocia i wzrost wynagrodzeń, głównie osób zarabiających dotychczas najmniej. - Dzieki temu powoli w zasięgu rąk banków znajdą się zupełnie nowi klienci - tłumaczy z kolei Emil Szweda.

Nie ma natomiast co liczyć na zminimalizowanie skutku podwyżek stóp procentowych spadkiem marż bankowych. Marże są na tyle niskie, że nie wchodzi to w grę - uważa E. Szweda. - Co najwyżej banki będą decydowały się na okresowe promocje i proponowały niższe raty przez pierwszy rok lub dwa lata spłaty kredytu - dodaje M. Kossowski.

Zdaniem specjalistów, dopiero przy odsetkach rzędu 8-10 proc. kredytobiorcy mieliby problem z obsługą zadłużenia. Do tego poziomu jednak, nawet po podwyżkach, będzie daleko.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy