Carey Agri International, firma zależna CEDC, zamierza, w drodze przymusowego wykupu, przejąć ponad 1 mln akcji Polmosu Białystok, które dają łącznie prawo do 8,92 proc. głosów na WZA tej ostatniej spółki. W wyniku wezwania na papiery producenta żubrówki w lutym br. CEDC przekroczyło nieznacznie 90 proc. udziałów w białostockiej wytwórni wódek. Później dokupywało walory na żądanie niektórych akcjonariuszy (co umożliwia im ustawa o ofercie publicznej z 2005 r.) i obecnie posiada 91 proc.

Teraz Amerykanie sami chcą wykorzystać przepisy prawne i wykupić resztę możliwych do przejęcia udziałów. Nie potrzebują do tego zgody akcjonariuszy mniejszościowych. Muszą jedynie zaproponować odpowiednią cenę. W tym wypadku została ona ustalona na minimalnie 103 zł, czyli na tle, ile wynosiła cena ostatniego wezwania. Jest to najwyższa cena, jaką CEDC zapłaciło za walory Polmosu w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jest ona również wyższa od średniej ceny rynkowej z ostatnich trzech miesięcy, a także z ostatnich sześciu. Wyniosły one odpowiednio 101,51 zł oraz 100 zł.

Wezwanie CEDC jest skierowane głównie do pracowników Polmosu Białystok, którzy posiadają ponad 6,5 proc. akcji spółki. Nie mogli odpowiedzieć na wcześniejsze wezwanie, bo do początku maja 2007 r. ich papiery były zablokowane (taki zapis znalazł się w umowie prywatyzacyjnej spółki z 2005 r.).

Nawet po zakończeniu procedury przymusowego wykupu CEDC nie będzie miało jednak 100-proc. kontroli nad Polmosem Białystok. A to dlatego, że pakiety akcji dające łącznie 0,8 proc. głosów i udziałów w kapitale zakładowym należą do Skarbu Państwa i kierownictwa wódczanego przedsiębiorstwa. Są one wyłączone z przepisów ustawy o ofercie publicznej. W stosunku do papierów należących do Skarbu Państwa nadrzędnym przepisem jest ustawa o komercjalizacji, która nie przewiduje ich zbywania w drodze przymusowego wykupu. Ten sam akt prawny uniemożliwia dysponowanie walorami członkom zarządu Polmosu do 9 maja 2009 r., czyli przez trzy lata od momentu prywatyzacji firmy. Pozostali akcjonariusze mniejszościowi pieniądze za swoje udziały otrzymają 20 czerwca. Tego dnia papiery zostaną przepisane na rachunek CEDC, które wkrótce wycofa Polmos Białystok z giełdy. - Stanie się to najpóźniej do końca tego roku - powiedział William Carey, prezes CEDC.