Sejm przyjął wczoraj ustawę obniżającą składkę rentową o 3 pkt proc. od lipca i o kolejne 4 pkt proc. od początku 2008 r. Zmiany oznaczają, że zarabiający około 2,8 tys. zł miesięcznie brutto (tyle mniej więcej wynosi średnia płaca) od lipca może liczyć na dodatkowe 80 zł pensji. Od przyszłego roku kwota ta wzrośnie do 140-150 zł. Nie do końca jest jasne, ile na reformie straci budżet - resort finansów mówił najpierw o 20 mld zł, ostatnio obniżył szacunki do 9,5 mld zł.
Ekonomiści są zgodni, że reforma, dzięki której Polacy będą mieli grubsze portfele, pobudzi gospodarkę, ale zwiększy też presję inflacyjną. Reformę poparli posłowie koalicji - za cenę obietnicy wyższych ulg prorodzinnych w PIT.