Ostatnio panuje moda na różnego rodzaju polisy inwestycyjne oferowane przez firmy ubezpieczeniowe i banki bądź innych pośredników. Przykładem jest choćby produkt Allianzu Życie i Xeliona. Doradcy Finansowi i wspólne produkty TU Europa z Bankiem Ochrony Środowiska czy Deutsche Bankiem PBC.
Konstrukcja polisy
Firmy kuszą klientów, jednak decydując się na tego typu inwestycje powinni pamiętać, że mogą na nich sporo stracić, chcąc wycofać się z niej przed zakończeniem umowy.
Na początku wszystko wygląda nieźle. Klient wpłaca jakąś kwotę na określony czas. Firma zapewnia go, że po tym okresie wypłaci mu co najmniej 100 proc. zainwestowanego kapitału, a zapewne sporo więcej, bo opracowana przez nią strategia zapewni dodatkowy zarobek.
Według Rafała Patzera z firmy Xelion. Doradcy Finansowi, każdy produkt strukturyzowany składa się z dwóch części. Za pierwszą ubezpieczyciel kupuje obligacje (70-90 proc. zainwestowanej kwoty). Suma ta po okresie ubezpieczenia ma wypracować zysk równy środkom zainwestowanym na początku. Za większość pozostałej kwoty kupowane są opcje na różne instrumenty - w zależności od produktu. I właśnie one mają zapewnić premię klientowi. Pozostałe kilka proc. to pieniądze, które pobierają firmy oferujące polisy.