Mięsna firma kupiła od Antoniego Pieprzyka za 4,8 mln zł 100 proc. udziałów w ukraińskiej spółce Pieprzyk Rogatyn. Nowy nabytek Dudy zajmuje się uprawą ziemi, produkcją rolną oraz hodowlą. Wyniki finansowe Pieprzyka nie zostały ujawnione.

- Ta spółka zaczęła działalność dopiero w ubiegłym roku. Jest świetnie wyposażona w sprzęt. Ponadto, ma około 3 tys. hektarów ziemi i to jest dla nas szczególnie ważne, ponieważ docelowo zamierzamy mieć w tych okolicach teren o powierzchni 25 tys. hektarów - podkreśla Maciej Duda, prezes Dudy. Teraz giełdowa firma ma w Rogatyniu 10 tys. ha ziemi. Dzierżawi je Rosan-Agro, ukraińska spółka zależna Dudy.

Jak wyjaśnia Maciej Duda, dzięki przejęciu Pieprzyk i giełdowa firma nie będą musiały już konkurować o rogatyńskie grunty. Te zaś mają uniezależnić Dudę od dostaw paszy z zewnątrz. Ponadto, mogą zostać wykorzystane do produkcji komponentów do biopaliw. Pieprzyk to czwarta ukraińska spółka w portfelu Dudy (obok Zorii, Borysa oraz Rosan-Agro). Nie ostatnia. Celem strategicznym Dudy jest budowa "imperium" na Ukrainie o rocznych przychodach rzędu 800 mln zł.

- Pracujemy nad kolejnymi przejęciami na rynku ukraińskim. Do potencjalnych zakupów może dojść w następnym kwartale. W grę wchodzi duża transakcja. Chodzi o ukraińską firmę z pierwszej piątki - mówi prezes Duda.

Po tym, jak giełdowa spółka zrezygnowała (po wynikach badania finansowo-prawnego) z przejęcia zakładów Biernackiego, ma zamiar skupić się na zakupach ukraińskich firm. Może rozważyć również inwestycję green field, czyli od podstaw, w naszym kraju. - Myślimy o stawianiu w Polsce nowych hurtowni mięsa, na miejsce tych, których nie udało nam się kupić - wyjaśnia M. Duda.