Petrolinvest rusza z ofertą

Spółka jeszcze nie wydobyła ani kropli ropy i nie wiadomo, czy kiedykolwiek jej się to uda. Na razie prowadzi poszukiwania

Publikacja: 20.06.2007 07:38

Petrolinvest, który zamierza specjalizować się w pracach poszukiwawczo-wydobywczych na terenie Kazachstanu i Federacji Rosyjskiej, chce zadebiutować na giełdzie w okolicach 17 lipca. Spółka chce pozyskać ze sprzedaży nowych akcji około 100 mln zł. Pieniądze wesprą program inwestycyjny, jaki gdyńska firma chce przeznaczyć na poszukiwania ropy naftowej.

80 proc. puli dla dużych

inwestorów

Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom oferta Petrolinvestu nie będzie wcale duża. Gdyńska firma chce pozyskać ze sprzedaży 528 tys. nowych akcji serii B od 80 do 110 mln zł. Papiery będą stanowić 9,1 proc. w podwyższonym kapitale.

- Emisję należy traktować jako początek dłuższej przygody z rynkiem kapitałowym. W przyszłości nie wykluczamy kolejnego podwyższenia kapitału - mówi Paweł Gricuk, prezes Petrolinvestu. Pula przeznaczona dla akcjonariuszy mniejszościowych będzie liczyć około 20 proc. walorów. Dla inwestorów instytucjonalnych zarezerwowano ok. 80 proc. papierów. Zapisy będą przyjmowane w Biurze Maklerskim Banku BPH (drobni gracze) i UniCredit CA IB Polska (duzi inwestorzy). Obecnie właścicielami Petrolinvestu są Ryszard Krauze (9,98 proc.) oraz podmioty z nim kojarzone - Nihonswi (23 proc.) i kontrolowane - Prokom Investments (44,3 proc.).

Ponad 600 mln zł na

inwestycje w tym roku

Tegoroczny program inwestycyjny spółki Petrolinvest ma wartość 215 mln dolarów (610 mln zł).

- W skład tej kwoty wchodzi linia kredytowa o wartości 300 mln zł. Do tego dochodzą pieniądze z emisji i ewentualne wsparcie od Prokomu Investments - dodaje P. Gricuk. Środki zostaną przeznaczone na poszukiwania ropy naftowej w republice Komi w Federacji Rosyjskiej i w Kazachstanie.

- Dotychczas zainwestowaliśmy tam ponad 200 mln dolarów. Kwota ta uwzględnia zakup m.in. spółek mających koncesje poszukiwawcze - informuje prezes. Przyszły debiutant kupił na razie 7 firm, które są właścicielami 11 koncesji. Do najcenniejszych należy OTG i Dautskoje (Kazachstan) oraz Wysowskie i Wierchnie-Peczorskie (Republika Komi w Rosji). Zdaniem szefa Petrolinvestu, spółka wyda jeszcze w tym roku co najmniej 150 mln dolarów.

- Obszary koncesji, które ma firma, znajdują się w jednym z najbardziej roponośnych basenów w regionie - twierdzi Stefan Geroń, dyrektor prac geologicznych w Petrolinvest. Kierowana przez niego załoga przeprowadzi m.in. odwierty poszukiwawcze oraz badania sejsmiczne. - Ktoś mógłby ocenić, że nasz prospekt emisyjny jest optymistyczny. Wierzymy jednak w sukces całej operacji - zapewnia S. Geroń. Przedstawiciele firmy podkreślają, że udokumentowane zasoby Kazachstanu szacuje się na 37 mld baryłek ropy, a republiki Komi na ponad 7,5 mld baryłek.

Wyniki na razie na minusie

W 2006 roku grupa kapitałowa straciła 21,5 mln zł przy ponad 213 mln zł sprzedaży. W pierwszym kwartale tego roku strata wyniosła 9,2 mln zł. - Ten rok zamkniemy na pewno gorszym wynikiem niż ubiegły. Przed nami kolejne kosztowne inwestycje. W 2008 roku też raczej nie osiągniemy progu rentowności - przyznał P. Gricuk. Petrolinvest nie przedstawia w prospekcie prognoz finansowych na bieżący rok. Zarząd tłumaczy to zbyt dużym wpływem czynników zewnętrznych na ostateczny wynik. Firma na razie poszukuje ropy. Nie wydobyła jeszcze ani jednej kropli.

komentarze

Ludomir Zalewski

analityk DM PKO BP

Będą duże kłopoty z wyceną Petrolinvestu

Inwestycja w akcje Petrolinvestu wydaje się mocno ryzykowna. Spółka przyznaje, że na razie nie dokopała się jeszcze do ropy naftowej. W tej sytuacji zupełnie zrozumiała wydaje się decyzja, że firma chce ze sprzedaży akcji pozyskać tylko 80-110 mln zł.

Przyznaję, że liczyłem, na podstawie wcześniejszych doniesień, że oferta będzie istotnie większa.

Nazwisko inwestora, który stoi za całym przedsięwzięciem, powinno zdopingować drobnych inwestorów do zakupu akcji Petrolinvestu w ofercie publicznej. Spółka nie powinna mieć problemów ze znaZwróciłbym jednak uwagę na problemy z wyceną Petrolinvestu. Ponieważ spółka nie rozpoczęła jeszcze produkcji, bardzo trudno jest oszacować jej przyszłe zyski. W prospekcie nie ma prognoz na kolejne lata. Zarządzającym trudno będzie wycenić firmę jedynie na podstawie danych historycznych.

Flawiusz Pawluk

analityk DM BZ WBK

Struktura oferty jest bardzo interesująca

Zwróciłbym szczególną uwagę na strukturę oferty publicznej Petrolinvestu. Do inwestorów trafią papiery, które będą stanowiły jedynie 9 proc. podwyższonego kapitału. Niewielka wartość oferty i nieduże rozwodnienie kapitału wskazują, że obecni udziałowcy bardzo wierzą w spółkę i oczekują wysokich stóp zwrotu z inwestycji. Dlatego nie chcą dzielić się

udziałami w firmie z nowymi akcjonariuszami.

Petrolinvest już teraz sygnalizuje, że nie wyklucza w przyszłości kolejnych emisji akcji. Jeśli paliwowa spółka znajdzie ropę, będzie mogła bez większych

kłopotów plasować papiery po wyższej cenie niż

w obecnej ofercie.

Papiery Petrolinvestu wydają się dla rynku kapitałowego ciekawą propozycją. Za kazachstańskim przedsięwzięciem stoją osoby z dużym doświadczeniem biznesowym oraz eksperci związani od lat z branżą paliwową.

Nie można także zapominać, że dla polskich inwestorów zakup papierów Petrolinvestu to jedyna okazja, żeby uzyskać bezpośrednią ekspozycję na firmę

zajmującą się wydobyciem ropy naftowej.

pytania do...

Ryszarda Krauzego

przewodniczący rady

nadzorczej

Petrolinvestu

Inwestycję w Petrolinvest traktuję długoterminowo

Co przemawia za ofertą Petrolinvestu?

Wierzę, że sektor naftowy będzie się rozwijał niezwykle dynamicznie w najbliższych latach. Rynki, na których zamierzamy szukać ropy (Rosja, Kazachstan - przyp. red.), będą w czołówce biznesowej. Chcemy brać w tym udział, stąd decyzja o inwestycji.

Czy ofertę, jaką kierujecie do inwestorów, można uznać za ryzykowną?

Realia, przed jakimi stoi nasza firma, powodują, że ryzyko związane z poszukiwaniami ropy i jej poźniejszym wydobyciem oczywiście istnieje. Niemniej zespół, jaki zbudowaliśmy wokół Petrolinvestu, i perspektywy rynku powodują, że głęboko wierzę w sukces tego przedsięwzięcia. Osobiście zamierzam związać się z firmą Petrolinvest na co najmniej kilka lat.

Czy, aby sfinansować potrzeby inwestycyjne debiutanta, planuje Pan sprzedaż akcji w innych przedsiębiorstwach, w których jest Pan akcjonariuszem?

Prokom Investments nie przewiduje sprzedaży walorów w żadnej z notowanych już na giełdzie spółek.

Działa Pan już aktywnie w informatyce (grupa Prokom), deweloperce (Polnord), biotechnologii (Bioton). Teraz inwestycje w przemysł wydobywczy.

Jaką branżę obierze Pan jako następny cel inwestycyjny?

Myślę, że mój portfel jest już solidnie zdywersyfikowany. Nie planuję w najbliższym czasie nowych inwestycji. Cenniejsze będzie skupienie się na posiadanych aktywach i maksymalizacja ich efektywności.

Z lektury prospektu emisyjnego,

czyli najważniejsze czynniki ryzyka:

Największym czynnikiem ryzyka jest możliwość nieodkrycia złóż ropy naftowej. Warto bowiem pamiętać, że grupa na obecnym etapie rozwoju prowadzi prace poszukiwawcze, a nie wydobywcze. Petrolinvest nie może zagwarantować, że odnajdzie ropę naftową w obszarach prowadzonych poszukiwań. Istnieje też ryzyko, że zasoby odkrytych złóż ropy naftowej nie będą nadawały się do opłacalnej ekonomicznie

eksploatacji.

Spółka informuje również o ryzyku związanym z oszacowaniem wielkości i wartości złóż. Obejmuje ono możliwość mniejszej zasobności złóż niż pierwotnie szacowano. Może to spowodować, że wydobycie zasobów na skalę przemysłową nie będzie opłacalne. Grupa Petrolinvest działa na rynku rosyjskim i kazachskim. W prospekcie emisyjnym znalazły się więc informacje o ryzyku związanym ze zmianami społecznymi, politycznymi i gospodarczymi w tych krajach. SpółkTe mogą mieć wpływ na obowiązujące w tym kraju przepisy prawa i regulacje, ich interpretacje i egzekwowanie. Spółka informuje również o ryzykach związanych z przepisami o ochronie środowiska na rynku kazachskim. Oczekiwane zmiany przepisów mogą doprowadzić do ustanowienia bardziej rygorystycznych. Spółka wskazuje również na ryzyko związane z wahaniami kursu tenge (waluty Kazachstanu). Nie można wykluczyć, że kurs tenge znacznie się umocni w stosunku do dolara. Spowoduje to wzrost kosztóww przeliczeniu na dolary

amerykańskie.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy