Zakład Elektroniki Górniczej, jedna z najnowszych inwestycji giełdowego funduszu BBI Capital, chce wyjść mocniej poza branżę górniczą i zwiększyć sprzedaż do sektora energetycznego. Po wieloletniej stagnacji jako spółka zależna Mostostalu Export firma zapowiada restrukturyzację, sprzedaż zbędnego majątku i poprawę wyników.
Nowa strategia
Strategia ZEG-u na najbliższe lata zakłada stabilizację sprzedaży na rynek górniczy (obecnie stanowi on 2/3 przychodów grupy), a jednocześnie systematyczny wzrost dostaw produkowanych urządzeń do obecnych i nowo powstających elektrowni. Ta druga działalność to domena spółki zależnej ZEG-Energetyka, jedynego w Polsce producenta tzw. systemów automatyki zabezpieczeniowej. W ubiegłym roku jej udział w przychodach grupy kapitałowej, wynoszących 53 mln zł, wyniósł 12 proc. - W tym roku zwiększymy nasze przychody o kilkanaście procent, a w kolejnych latach o około 10 proc. - zapowiada Tomasz Mrozek, wiceprezes ZEG-Energetyka. Docelowo (do 2010 r.) firma chce podwoić swój udział w przychodach grupy kapitałowej. Na razie spółka liczy przede wszystkim na kontrakty związane z pracami odtworzeniowymi. Startuje jako dostawca w przetargach na wyposażenie nowych elektrowni. Według zapowiedzi producentów energii, w latach 2012-2019 powstanie co najmniej 11 nowych bloków energetycznych. ZEG szacuje, że do każdego z nich jego spółka zależna mogłaby sprzedać sprzęt wart 0,8-1,1 mln zł.
Najpierw restrukturyzacja
Inwestycje ZEG-u w rozbudowę mocy produkcyjnych będą kosztować około 10 mln zł. Firma chce pozyskać część z nich, sprzedając zbędne nieruchomości. - Spodziewamy się, że ze sprzedaży nieruchomości uzyskamy w tym roku 5 do 6 mln zł - mówi Andrzej Bywalec, prezes spółki. Najważniejsze z nich to biurowiec i budynek biurowo-usługowy w Tychach. Ich wartość bilansowa to 1,5 mln zł, a rynkowa, według szacunków biegłego, wynosi 6,6 mln zł.