Nastroje niemieckich inwestorów niespodziewanie pogorszyły się.
Ośrodek ZEW poinformował, że jego indeks oczekiwań inwestorów i analityków spadł do 20,3 pkt, z 24 pkt w maju. Ekonomiści prognozowali wzrost do 29 pkt.
Europejski Bank Centralny 6 czerwca podniósł stopę procentową do poziomu najwyższego od sześciu lat, a jego prezes Jean-Claude Trichet nie ukrywał, że dalsze podwyżki są możliwe, gdyż najszybsze od początku stulecia tempo wzrostu europejskiej gospodarki zagraża przyspieszeniem inflacji. W rezultacie indeks DAX stracił na początku miesiąca 5 proc., a rentowność 10-letnich obligacji rządowych Niemiec wzrosła do poziomu najwyższego od 2002 r.
- Inwestorzy zareagowali w ten sposób na niedawne znaczne wahania na rynkach. Pozostaje to jednak w zupełnej sprzeczności z dobrymi danymi makroekonomicznymi i sądzę, że w najbliższych miesiącach indeks znowu będzie rósł - powiedział Nick Matthews, ekonomista z Barclays Capital. Kiloński instytut IfW podniósł prognozę wzrostu niemieckiej gospodarki z 2,8 do 3,2 proc. w tym roku.