Lista spółek spieszących na GPW wydłuża się

Na środowym, ósmym już spotkaniu przyszłych debiutantów z inwestorami giełdowymi, organizowanym cyklicznie przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych, prezentowało się siedem spółek. Wszystkie chcą pojawić się na parkiecie jeszcze przed końcem bieżącego roku

Publikacja: 21.06.2007 07:34

Giełda Papierów Wartościowych liczy, że bez większych problemów zrealizuje plan na 2007 rok zakładający, że na parkiecie notowanych będzie 60 nowych spółek. - Na razie lista debiutantów liczy 28 pozycji. To bardzo dobry wynik w porównaniu z poprzednimi latami. Patrząc jednak na frekwencję na spotkaniu IPO Day, jesteśmy spokojni, że zamierzenia zostaną wykonane - mówiła w środę Lidia Adamska, członek zarządu GPW. Obecnie na warszawskiej giełdzie notowanych jest 307 firm.

Informatyczny rodzynek

Pierwszą firmą, która prezentowała się w środę inwestorom, była wrocławska spółka Power Media. Podmiot kończy już prace nad prospektem emisyjnym. - Chcielibyśmy, żeby dokument trafił do Komisji Nadzoru Finansowego w I połowie lipca - mówił Wojciech Narczyński, prezes przedsiębiorstwa. Oferującym będzie BM BISE. Właścicielami Power Media, kontrolującymi obecnie 90 proc. kapitału, są trzy osoby kierujące spółką. Po ofercie w wolnym obrocie będzie ok. 40 proc. akcji.

Przedstawiciele debiutanta nie chcieli w środę mówić zbyt wiele na temat planowanej subskrypcji. - Sprzedawane akcje będą miały wartość kilkudziesięciu milionów złotych - wskazał prezes.

Power Media to niewielka firma, która w 2006 r. miała 10,6 mln zł przychodów (164 proc. więcej niż rok wcześniej) i zarobiła netto 1,36 mln zł (wzrost o 303 proc.). Działalność opiera się na trzech filarach. Głównym źródłem, zapewniającym ok. 85 proc. przychodów rocznie, są dedykowane rozwiązania informatyczne pisane na zamówienie klientów, m.in. ostatnio dla TVN24. Spora część aplikacji trafia do międzynarodowych korporacji.

Coraz ważniejszą częścią biznesu, z którą firma wiąże bardzo duże nadzieje, jest księgowy serwis internetowy ifirma.pl. Usługa skierowana jest dla drobnych przedsiębiorców i osób prowadzących działalność gospodarczą. Korzysta z niej już 1,6 tys. użytkowników. Ostatnią z oferowanych przez Power Media usług jest outsourcing i rekrutacja kadr (głównie informatyków) przez internet.

Wrocławska spółka chce wydać pieniądze zebrane z giełdy na rozwój serwisu ifirma.pl (przede wszystkim promocję) i zwiększenie sprzedaży oprogramowania ze szczególnym naciskiem na sprzedaż zagraniczną.

Muzyka, obraz

i zapach w sklepie

Internet Media Services, firma zajmująca się realizacją kampanii reklamowych (głównie dźwiękowych, ale także wideo i zapachowych) oraz aranżująca tło muzyczne m.in. w sklepach i galeriach handlowych, kończy prospekt emisyjny. W Komisji Nadzoru Finansowego złoży go prawdopodobnie w lipcu. Jak mówił wczoraj prezes i jeden z dwóch największych akcjonariuszy IMS, Michał Kornacki, firma chciałaby zadebiutować na warszawskiej giełdzie we wrześniu. W publicznej ofercie zaproponuje inwestorom zarówno część starych walorów (jest ich obecnie 2,5 mln sztuk), jak i nową emisję, z której chciałaby pozyskać ok. 40 mln zł.

Po ofercie dotychczasowi główni udziałowcy chcą zachować kontrolę nad firmą, a ich papiery będą objęte blokadą.

Pieniądze z emisji są potrzebne IMS zarówno na rozwój w kraju, jak i za granicą. IMS planuje m.in. przejęcia zagranicznych firm, zajmujących się podobną działalnością.

Plan rozwoju spółki zakłada wchodzenie do coraz większej liczby obiektów sklepowych. W 2006 r. IMS realizował kampanie dla 1446 takich klientów. W tym roku ich liczba ma urosnąć do 2000.

Prezes Kornacki spodziewa się też znaczącej poprawy wyników grupy, w skład której wchodzi także krakowski producent oprogramowania na potrzeby realizacji kampanii.

W 2006 roku grupa IMS wypracowała 10,23 mln zł przychodów (ok. 5 mln zł pochodziło z reklamy) i odnotowała 1,5 mln zł zysku netto. W tym roku jej sprzedaż ma urosnąć do 17,24 mln zł, a czysty zarobek do 3,01 mln zł. Projektem, z którym M. Kornacki wiąże spore nadzieje, jest kanał reklamowy tworzony z Radiem Zet. Jak tłumaczył prezes IMS, jego idea jest taka, aby konsument słuchający radia, po wejściu do sklepu otrzymał kontynuację usłyszanej reklamy produktowej.

Akcje IMS będzie oferował Dom Maklerski BOŚ.

Drugi broker na parkiecie

Spółką notowaną chce być także Wrocławski Dom Maklerski. Zamierza zadebiutować na NewConnect. Niepubliczna emisja akcji będzie opiewać na około 25 mln zł.

WDM, choć licencję Komisji Nadzoru Finansowego posiada od zaledwie kilku miesięcy, to zdołał już zbudować pokaźny portfel przyszłych transakcji. W ciągu dwóch lat chce wprowadzić do obrotu przynajmniej 15 spółek. Wartość zakontraktowanych ofert publicznych, które przeprowadzi, powoli zbliża się do 1 mld zł. Dom maklerski oferuje już swoim klientom zarządzanie aktywami na zlecenie. W jego planach jest także uruchomienie towarzystwa funduszy inwestycyjnych. - Nasza prognoza zakłada, że w rok od uruchomienia TFI zbierzemy od klientów 200 mln zł. Zakładamy też, że średnioroczny wzrost wartości aktywów wyniesie 166 proc. i do 2011 roku ich wartość osiągnie 1,2 mld zł - mówił Wojciech Gudaszewski, prezes WDM.

Najpóźniej w I półroczu 2009 roku dom maklerski ma przeprowadzić ofertę publiczną i przeniesie się na rynek regulowany GPW. Od stycznia do maja WDM miałprawie 900 tys. zł przychodów i 413 tys. zł zysku netto. Według szacunków szefów spółki, 2007 r. zakończy się zyskiem na poziomie 3,5 mln zł, a 2008 r. - 11,5 mln zł (prognoza nie uwzględnia środków pozyskanych z emisji).

Kolejny dystrybutor

Zajmujący się dystrybucją komputerów Vobis chce zadebiutować na giełdzie na przełomie października i listopada. Oferującym będzie Dom Maklerski BZ WBK. Vobis nie podaje na razie szczegółów oferty. Wiadomo jednak, że potrzebuje około 200 mln zł na planowane inwestycje.

Gros tej sumy Vobis przeznaczy na rozwój sieci detalicznej w Polsce i za granicą. Spółka będzie rozbudowywać swoją sieć sprzedaży sprzętu cyfrowego Vobis Digital i rozwijać nową sieć sprzedaży usług telekomunikacyjnych Vobis Mobile.

Spółka planuje również ekspansję zagraniczną. Chce ją rozpocząć od Czech i Słowacji. W przyszłym tygodniu podpisze umowę strategiczną, dzięki której uruchomi nowy kanał sprzedaży.

Akcjonariusze Vobisu łącznie posiadają teraz ponad 10 mln akcji. Spośród dziewięciu udziałowców Dariusz Pietraszkiewicz i Włodzimierz Paszt mają po 3,3 mln walorów. Spółka nie chce jeszcze mówić, jak może się zmienić akcjonariat po emisji. - Chcemy, aby nowi akcjonariusze objęli znaczne udziały - powiedział J. Zieziulewicz.

Vobis jest obecny na polskim rynku od 1992 r. Posiada 160 salonów sprzedaży, z czego 75 to własne punkty sprzedaży Vobis Digital, a 85 to sieć partnerów Vobis Digital Partner. Poza tym spółka prowadzi sprzedaż internetową poprzez platformę www.vobis.pl. Do końca tego roku firma chce uruchomić 15 punktów Vobis Mobile, których do końca 2009 r. ma być 75.

W zeszłym roku zysk netto spółki przekroczył 20 mln zł i był o 117 proc. wyższy niż w 2005 r. Przychody operacyjne wyniosły 680 mln zł. W I kwartale br. czysty zarobek wzrósł o 309 proc. w porównaniu z I kwartałem ubiegłego roku i wyniósł prawie 2 mln zł.

Schodami na parkiet

We wrześniu na GPW chce zadebiutować producent schodów Mera Schody. Spółka najpierw przeprowadzi jednak ofertę typu private placement (do zamkniętego grona inwestorów) i pojawi się na rynku NewConnect. Doradza jej Wrocławski Dom Maklerski. Przejście do notowań podstawowych planuje dopiero w 2009 r. - Jesteśmy stolarzami. Musimy nauczyć się funkcjonowania na rynku kapitałowym - powiedział Robert Traka, przewodniczący rady nadzorczej Mera Schody.

Spółka chce zebrać z rynku 15 mln zł, które wyda głównie na rozwój mocy wytwórczych. Celem jest też stworzenie mocnej marki w Polsce i Europie. Mera większość przychodów osiąga ze sprzedaży schodów drewnianychNie wytwarza ich "taśmowo", ale produkuje i montuje na zamówienie. W ofercie Mery są też stopnie.

Około 75 proc. przychodów spółka osiąga ze sprzedaży eksportowej. Działa głównie na rynkach "starej" Unii Europejskiej. Ze względu na dobrą koniunkturę w branży budowlanej i ryzyko kursowe zamierza też umocnić się w Polsce.

W 2006 r. Mera miała 24 mln zł przychodów i osiągnęła 0,25 mln zł zysku netto. - Rentowność była nieco gorsza niż przed rokiem, bo wdrażaliśmy nowe inwestycje - wyjaśnił prezes Mery Adam Koneczny. W tym roku zarząd spodziewa się sprzedaży na poziomie 30 mln zł i 1-1,5 mln zł czystego zarobku.

Głównymi akcjonariuszami Mery są Joanna i Edward Trakowie. Kontrolują prawie 82 proc. kapitału. Pozostałe walory (nieco ponad 18 proc.) są w rękach funduszu Absolute East West Master Fund. Na razie nie wiadomo, jaka będzie struktura akcjonariatu po ofercie.

Gazowe akcje

- CP Energia zadebiutuje na warszawskim parkiecie prawdopodobnie już w połowie lipca - poinformował wczoraj Marcin Buczkowski, prezes spółki. Operator gazowniczy z oferty publicznej akcji nowej emisji serii G chce pozyskać przynajmniej 30 mln zł. Środki zostaną przeznaczone na realizację części programu inwestycyjnego w 2007 r. Pozostałe elementy jego finansowania to leasing oraz kredyt. Cały program inwestycyjny pochłonie w ciągu tego roku w sumie 108,7 mln zł.

Strategia rozwoju spółki obejmuje rozwój infrastruktury gazowej, akwizycje, pozyskanie inwestora strategicznego oraz inwestycje na rynku rosyjskim. CP Energia chce wybudować tam dwie fabryki oraz instalację gazu ziemnego. Spółka chce stać się co najmniej trzecim pod względem wielkości, niezależnym operatorem w zakresie dystrybucji i przesyłu gazu.

Deweloper we wrześniu

Prospekt emisyjny dewelopera E.F. Rank Progress ma trafić do Komisji Nadzoru Finansowego we wrześniu. Spółka planuje przeprowadzenie oferty publicznej na przełomie 2007 r. i 2008 r. Liczy na około 500 mln zł. Pieniądze przeznaczy na częściowe sfinansowanie inwestycji będących w początkowej fazie realizacji, projektów w fazie przygotowawczej oraz na zabezpieczenie gruntów pod kolejne inwestycje.

Swoją działalność spółka koncentruje w trzech obszarach: buduje wielkopowierzchniowe centra handlowo-usługowe, śródmiejskie galerie handlowe, zajmuje się też deweloperką mieszkaniową. - Zrealizowaliśmy 14 centrów handlowych dla globalnych operatorów sieciowych, tj. Tesco, Carrefour, Castorama, Leroy Merlin. Obecnie w trakcie realizacji znajdują się kolejne 4 centra handlowe - mówi Piotr Domsza, dyrektor generalny E. F. Rank Progress.

W 2006 r. spółka poszerzyła działalność o rynek mieszkaniowy. Kupiła nieruchomości w Legnicy oraz we Wrocławiu i rozpoczęła prace projektowe.

Firma chwali się dużą dynamiką wzrostu zysku netto. Zarząd prognozuje, że w tym roku E. F. Rank Progress wypracuje 114 mln zł zarobku. To o 33,3 mln zł więcej niż przed rokiem. W 2004 r. spółka zarobiła 2,9 mln zł. Zarząd nie kryje, że rosnące wyniki to też efekt przeszacowania wartości nieruchomości i obiektów, które spółka posiada. - Nieruchomości, które posiadamy, chcemy trzymać w portfelu i nie sprzedawać - zapewnia Jan Mroczka, współwłaściciel firmy. Należy do niego 50 proc. udziałów. Drugą część kontroluje Andrzej Bartnicki. Szefowie E.F. Rank Progress nie ujawniają przychodów spółki ani wielkości inwestycji.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy