Firma EKO Holding, właściciel 180 sklepów spożywczo-przemysłowych zlokalizowanych w południowej i zachodniej Polsce, chce zdecydowanie powiększyć sieć. W tym roku ma zamiar otworzyć 30 nowych placówek. Większościowymi udziałowcami EKO Holding są Marzena i Krzysztof Gradeccy, a obok nich Joanna i Grzegorz Zabilscy. - Pozostały pakiet walorów jest w rękach mniejszościowych udziałowców - osób zajmujących kierownicze stanowiska w grupie - mówi Krzysztof Gradecki, prezes EKO Holding.

Na razie firma nie zamierza szukać kapitału na giełdzie, ale nie wyklucza tego w przyszłości. - Na dziś nie mamy problemów z pozyskiwaniem kapitału na rozwój firmy w zakresie otwierania sklepów, budowania magazynów czy przejmowania sklepów. Jeżeli jednak w najbliższym czasie pojawi się potrzeba pozyskania większego kapitału, to nie wykluczamy pozyskania go właśnie z giełdy - mówi Krzysztof Gradecki. Firma nie ujawnia wyniku finansowego netto oraz prognoz na ten rok. Jej przychody w 2005 roku wyniosły 750,2 mln zł. Ubiegłoroczne przekroczyły 866 mln zł.

Firma EKO Holding wystartowała z pierwszym sklepem w 1996 roku. Cztery lata później sieć liczyła 35 placówek. Po kolejnych pięciu latach - 152. EKO rozwija się przede wszystkim organicznie. Ma na swoim koncie małe zakupy firm z branży. Przejęła już m.in. sieć placówek TAF (w jej skład wchodziło sześć sklepów) oraz, działającą na Górnym Śląsku, lokalną sieć pięciu sklepów Amica. Firma nie wyklucza większych przejęć.

W ubiegłym roku EKO zakończyło inwestycje w logistykę. Firma rozbudowała magazyn produktów świeżych i jest teraz bezpośrednim importerem owoców i warzyw z Europy i Afryki.