Rośnie rola agencji public relations i investors reletions

Obraz rynku public relations i relacji inwestorskich za kilka lat będzie zależeć przede wszystkim od czynników makroekonomicznych: wzrostu gospodarczego i sytuacji na giełdzie. Z pewnością nadejdą "gorsze czasy". Przetrwają je te agencje, które oferują najwyższy standard obsługi.

Publikacja: 22.06.2007 10:12

Niemal wszystkie firmy planujące ofertę publiczną i debiut na GPW korzystają z usług agencji public relations i investor relations. Firmy te są łącznikiem spółki w kontaktach z mediami i inwestorami. Nie należy to jednak do obowiązków spółki publicznej. Dlaczego więc emitenci decydują się na ten zakres doradztwa i jakie płyną z tego korzyści?

- Firmy coraz częściej nie utożsamiają naszej pracy jedynie z działaniami PR i promocją w trakcie IPO. W większości przypadków w zapytaniach ofertowych pojawiają się elementy długoterminowego pozycjonowania spółki oraz wsparcia w komunikacji po debiucie. Inaczej mówiąc - zarządy widzą, że przy konkurencji ponad 300 spółek na parkiecie przebicie się ze swoją "historią" może być trudne i dlatego wynajmowane są firmy doradcze - tłumaczy Piotr Talarek, partner zarządzający TBT i Wspólnicy. - Mamy obecnie dobrą koniunkturę na giełdzie. Jednak to, że "wszystko się sprzedaje", nie oznacza, że za oferowane akcje właściciel dostanie odpowiednią, czyli oczekiwaną cenę. Agencję PR warto zatrudnić nie po to, aby zorganizowała konferencję prasową, ale po to, aby sprzedać spółkę, maksymalizując jednocześnie wpływy z oferty- dodaje Wioletta Buczek, Financial PR Director w Edelman Polska. Nieco inne spojrzenie ma na ten temat Eliza Misiecka, dyrektor zarządzający agencji Genesis PR. Uważa, że olbrzymi popyt ze strony inwestorów sprawia, że działania PR nie są kluczowym elementem wspomagającym sprzedaż akcji. - W moim przekonaniu nie taka była i jest idea public relations. Istotą jest tu przede wszystkim przejrzysta i długoterminowa komunikacja ze wszystkimi grupami odbiorców, pozwalająca na ocenę spółki, jej perspektyw i planów rozwojowych. A zatem - działania public relations nie powinny koncentrować się na "sprzedaniu spółki", ale na zapewnieniu jej interesariuszom (inwestorom, mediom, partnerom, klientom, pracownikom) łatwego dostępu do rzetelnych i wyczerpujących informacji - tłumaczy.

Konkurencja rośnie...

Dobra koniunktura na rynku finansowym powoduje, że na parkiecie wciąż przybywa nowych spółek, a kolejka chętnych jest coraz dłuższa. Więcej ofert publicznych i większy tłok na parkiecie powoduje, że w wśród agencji public relations rozpoczął się okres żniw. Właściciele firm przyznają, że czasami nie nadążają z odpowiedziami na pytania ofertowe przyszłych debiutantów. Powoduje to, że agencji przybywa jak grzybów po deszczu. Jak wskazują przedstawiciele agencji, rosnąca konkurencja powoduje, że ceny za ich usługi nie rosną zbyt dynamicznie, a wręcz są niższe niż np. w latach 90. - Poziom kosztów stałych w małych dwuosobowych firmach, których biura nierzadko mieszczą się w mieszkaniach prywatnych, jest niższy, mogą więc pozwolić sobie na mniejsze stawki - tłumaczy Adam Kalkusiński, prezes CC Group. Spodziewa się on, że model "małych butików" będzie kontynuowany jeszcze przez około dwóch lat. - Małe firmy znikną z rynku wraz z końcem hossy - mówi. Podobnego zdania jest Eliza Miesiecka. - Naturalnie obraz rynku za kilka lat będzie uzależniony przede wszystkim od czynników makroekonomicznych - wzrostu gospodarczego i sytuacji na giełdzie. Z pewnością nadejdą "gorsze czasy", które przetrwają agencje oferujące najwyższy standard obsługi. Konsolidacja to raczej "pieśń dalszej przyszłości" - czeka nas bardziej w perspektywie 10 lat niż najbliższych 2-3 - twierdzi.

... bo popyt przewyższa podaż

Jednak obecnie popyt na usługi PR zaczyna przewyższać podaż. Biorąc pod uwagę klauzulę o nieobsługiwaniu konkurujących ze sobą spółek (agencja PR nie powinna obsługiwać spółek z tej samej branży) - powstawanie nowych firm PR jest nieuniknione. Jak uważają przedstawiciele branży PR, w ciągu najbliższych lat rynek czeka segmentacja: zarówno pod względem specjalizacji, jak i poziomu świadczonych usług. - Wraz z dojrzewaniem rynku pojawi się oczekiwanie wyższej jakości usług i wiedzy doradców - mówi Wioletta Buczek.

Rosnąca konkurencja to niejedyny problem, z którym muszą zmierzyć się agencje. Piotr Talarek z TBT i Wspólnicy zwraca uwagę, że niektóre agencje na rynku borykają się z problemem braku ludzi. Brakuje nawet stażystów, nie mówiąc już o specjalistach. - Według branżowego portalu PRoto, tylko w maju pojawiło się ponad 100 ogłoszeń o pracę dla PR-owców. To pokazuje skalę zjawiska i - w konsekwencji - wzrost oczekiwań płacowych. W rezultacie na poziomie EBITDA czy zysku netto dynamika wzrostów nie jest już taka imponująca. To, wbrew pozorom, nie jest łatwy biznes. Także w czasach koniunktury - przyznaje Piotr Talarek.

Da się zarobić?

Na rynku stosowane są różne systemy wynagradzania agencji PR. Właściciele firm informują, że najpopularniejsze to metoda ryczałtu miesięcznego oraz wynagrodzenia za projekt. W przypadku przedsięwzięć związanych z promocją pierwszych emisji publicznych wynagrodzenia oscylują od 50 tys. do nawet 200 tys. zł. Wartość zlecenia zależy od czasu projektu, liczby zadań, których podejmuje się agencja, a często także od wartości oferty. W przeciwieństwie do biur maklerskich agencje PR nie pracują na tzw. success fee, czyli prowizję od uzyskanych środków z emisji akcji. Zdarza się, że wynagrodzenie waha się od 25 do 30 tys. miesięcznie. Z taką formą zapłaty mamy do czynienia w przypadku dłuższych, bardziej złożonych zadań. Do tego dochodzą koszty usług zewnętrznych, tzw. koszty techniczne, ponoszone niezależnie od tego, czy współpracuje się z agencją PR, czy też nie.

- Ceny za usługi PR są wciąż na umiarkowanym poziomie w porównaniu z cenami na dojrzałych rynkach. Dla porównania - usługa PR przy ofercie publicznej w Londynie czy Nowym Jorku jest kilkakrotnie wyższa - informuje Wioletta Buczek.

Do kompetencji agencji PR należą ustalenie pozycjonowania firmy i głównych przekazów jej kampanii marketingowej. Firma opracowuje materiały informacyjne na temat przyszłego emitenta, zajmuje się monitoringiem mediów. Pomaga również w stworzeniu działu relacji inwestorskich na stronie internetowej debiutanta. Przeprowadza szkolenia medialne dla osób reprezentujących spółkę. Agencja PR przygotowuje również konferencje  i materiały prasowe. Odpowiada też za przeprowadzenie kampanii promocyjnej i reklamowej w mediach.

Ważnym elementem pracy agencji jest tzw. zarządzanie kryzysowe. Spółki wybierające się na giełdę z natury rzeczy narażone są na ataki nieuczciwej konkurencji. Część jest to tzw. czarny PR, który może bardzo negatywnie odbić się na cenie akcji czy - w skrajnych przypadkach - powodzeniu oferty publicznej. Agencje PR przygotowują firmy na wypadek takich ataków i starają się zneutralizować ich skutki.

Różne poglądy

Czy rola, którą pełni agencja PR, stawia ją na równi z innymi uczestnikami konsorcjum doradców przygotowujących spółkę do wejścia na GPW? - Agencja Public Relations ma swoje zadania podczas przygotowania oferty publicznej. Zwłaszcza że  firmy wchodzące na giełdę częstokroć wcześniej nie miały styczności z mediami. Agencja PR pomaga wtedy emitentowi odnaleźć się w tych nowych dla niego realiach. Istotne jest jednak, by agencje PR, często niewyczulone na pewne ograniczenia prawne, ściśle współpracowały i kontaktowały się z doradcą prawnym. Agencje powinny podczas oferty publicznej przygotować merytoryczną kampanię informacyjną, a prawnik wskazać, gdzie są ograniczenia prawne, czego na kolejnych etapach ujawniać nie wolno - informuje Mateusz Rodzynkiewicz z Kancelarii Prawnej Oleś & Rodzynkiewicz.

Nieco innego zdania jest Leszek Koziorowski z Kancelarii Prawnej Gessel. - Agencje public relations świadczą usługi na zupełne innej niż my płaszczyźnie. Dlatego nie wchodzimy sobie w drogę. Jeśli nie wymaga tego sytuacja kryzysowa, nasze kontakty są dosyć luźne. Uważam, że przy ofercie publicznej warto korzystać zarówno z usług świadczonych przez- Trudno na jednej linii układać rolę doradcy finansowego, prawnego, audytora, biura maklerskiego i agencji PR. Każdy z doradców ma do odegrania zupełnie inną rolę - mówi Ryszard Czerwiński, wiceprezes DM BZ WBK. Wskazuje on jednak, że rola agencji PR jest bardzo ważna. - Zbudowanie wizerunku firmy jeszcze przed ofertą, praca ze spółką i jej odpowiednie pozycjonowanie może odegrać olbrzymią rolę przy sprzedaży akcji - informuje Ryszard Czerwiński. Wtóruje mu Bogdan Duszek, dyrektor wydziału rynku pierwotnego w DM BOŚ. - Przy dużych ofertach, gdzie koszty promocji są znacznie większe niż wynagrodzenie pozostałych członków konsorcjum wydaje się, że jej rola jest jeszcze większa. Na pewno nie klasyfikowałbym agencji PR niżej niż pozostałych członków konsorcjum - mówi Bogdan Duszek. Informuje, że dobrze przygotowane działania promocyjne mogą mieć wpływ na cenę akcji, zwłaszcza podczas dużej koncentracji emisji.

Agencje pomogły

Rolę agencji PR doceniają sami emitenci. - Agencja PR przede wszystkim pomogła nam uporządkować sposób przekazu informacji. Oczekiwaliśmy, że informacje zostaną przekazane do mediów, i tak się stało. Uważam, że bardzo dobra była forma przekazu - tłumaczy Paweł Nowakowski, prezes Makaronów Polskich. (Firma współpracowała z agencją CC Group). Podobnego zdania jest Andrzej Diakun, prezes Elektrotimu, spółki działającej na rynku automatyki i sygnalizacji świetlnej. - Jeśli są ludzie o lepszych predyspozycjach do pewnych działań, trzeba skorzystać z ich pomocy. Jeśli coś się robi przy okazji, to robi się to gorzej. Uważam, że agencja była bardzo pomocna i przydatna - mówi. Dodaje, że bardzo istotnym elementem współpracy z agencją były szkolenia medialne, w czasie których omówione zostały pewne wzorce zachowań i postępowań. Spółka ta korzystała z usług agencji PR Makmedia.

Liderem NBS

Od początku 2004 r., czyli od początku hossy, najwięcej, bo aż 23 oferty publiczne, obsłużyła agencja NBS Public Relations. Na swoim koncie spółka ma już w sumie ponad 80 emisji, czyli najwięcej spośród wszystkich podobnych firm w Polsce. W tym roku NBS doradzała przy dwóch ofertach publicznych: austriackiego Immoeast, firmy inwestującej na rynku nieruchomości, oraz Automotive Components Europe, producenta części samochodowych. - Drugie miejsce zajęła agencja CC Group. Pomogła przygotować się do debiutów 10 spółkom. W tym roku ma już na swoim kącie zakończoną ofertę publiczną Makaronów Polskich oraz firmy informatycznej Infovide-Matrix.

Trzecie miejsce z 9 IPO zajęła Agencja Support. Wśród tegorocznych debiutantów firma ma na koncie debiut NTT Systemu, produkującego i sprzedającego komputery stacjonarne.

RANKING AGENCJI

PUBLIC RELATIONS

I INVESTOR RELATIONS

AGENCJA LICZBA SPÓŁEK*

NBS PUBLIC RELATIONS 23

CC GROUP 10

AGENCJA SUPPORT 9

EVEREST CONSULTING 6

PERT PUBLIC RELATIONS 5

BIEL CAPITAL 4

EDELMAN 4

M+G 4

MID-CAP-FOCUS 4

PARTNER OF PROMOTION 4

AGENCJA INFORMACYJNA 3

CORE PR 3

GENESIS PR 3

MAKMEDIA 3

SIGMA INTERNATIONAL 3

TAUBER PROMOTION 3

LIBERTY GROUP 2

PROMEDIA PR 2

ROwLAND 2

CENTRAL EUROPE TRUST 1

GRUPA PRC 1

IMPRESS ART & LOBBING 1

INWEST CONSULTING 1

MARTIS CONSULTING 1

MEDIA I DORADZTWO 1

P.P. PUBLISHING 1

PENETRATOR 1

PR PRACOWNIA 1

PRIME CONSULTING 1

PROFES 1

Q&A CONSULTING 1

TBT I WSPÓLNICY 1

euro RSCG sensors 1

* OD WRZEŚNIA 2004 R.

komentarz

Piotr Talarek

Partner Zarządzający TBT i Wspólnicy

Rób zawsze dobrze i mów o tym

głośno

Tradycyjnie, dobry PR firmy lub organizacji

to działanie zgodne z powiedzeniem "rób dobrze i mów o tym głośno". Oczywiście, współczesna praktyka jest bardziej złożona. Public relations to z jednej strony klamra spinająca komunikację marketingową, a z drugiej -element zarządzania.Dlatego ta dziedzina wymaga od jej adeptów otwartości, elastyczności i bardzo szerokiej wiedzy - nie tylko z dziedziny psychologii komunikowania się, ale również biznesu, kultury, spraw międzynarodowych, tendencji kulturowych itd.

Eliza Misiecka

Dyrektor Zarządzający Genesis PR

Więcej treści, mniej fajerwerków

Dobry PR to rzetelna, uczciwa i otwarta komunikacja ze wszystkimi ważnymi dla firmy grupami interesariuszy. Istotne jest, aby informacje były przekazywane szybko i w odpowiedniej formie. Dobry PR to zatem: więcej treści, mniej formy i fajerwerków.

Moim zdaniem, rzetelna i regularna komunikacja z rynkiem jest tak samo ważna, jak sporządzenie prospektu emisyjnego. Jednak nie chcę nikogo przekonywać na siłę, że PR podczas oferty publicznej jest ważny - współpraca z agencją będzie dobra tylko wtedy, jeśli spółka sama wierzy, że potrzebuje komunikować się z odbiorcami. Innymi słowy - można oczywiście sprzedać akcje przy minimalnej kampanii informacyjnej, jednak rzetelna polityka informacyjna oznacza okazanie szacunku inwestorom i innym osobom zainteresowanym spółką.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy