Dla kogo Mediolan?

Publikacja: 23.06.2007 10:18

Zapowiada się ostry bój o giełdę papierów wartościowych w Mediolanie (Borsa Italiana). Oprócz London Stock Exchange (LSE), ofertę jej przejęcia przesłał do Włoch także transatlantycki giełdowy gigant NYSE Euronext.

Według informacji dziennika "Wall Street Journal", NYSE Euronext chce dać za Borsa Italiana około 1,5 miliarda euro. Tyle samo - w gotówce i własnych akcjach - miała zaproponować giełda w Londynie. Grupa obejmująca rynki w Nowym Jorku i europejskich stolicach (Paryż, Amsterdam, Bruksela i Lizbona) przekazała propozycję do Mediolanu w czwartek, czyli tego samego dnia, kiedy zarząd włoskiej giełdy zastanawiał się nad ofertą londyńczyków.

Borsa Italiana czeka z podjęciem jakichkolwiek decyzji. Zdaniem włoskich gazet, jej udziałowcy - same krajowe banki - chcą poznać więcej konkretów na temat warunków połączenia, jakie proponuje LSE. Teraz zapewne poczekają też na szczegółowy plan przejęcia autorstwa NYSE Euronext.

Z informacji "WSJ" wynika, że wstępna oferta od NYSE Euronext może być zmieniona, tak żeby jak najlepiej odpowiadała oczekiwaniom Włochów.

Transatlantycka giełda uważa, że ma więcej atutów niż jej londyńska konkurentka. Jej biznes jest dużo bardziej zróżnicowany (na parkietach NYSE Euronext handluje się nie tylko akcjami, lecz także wieloma innymi instrumentami), a także ma duże doświadczenie w scalaniu rynków kapitałowych. Ponadto NYSE Euronext łączy z Borsa Italiana posiadanie udziałów w platformie handlu europejskimi obligacjami MTS. Euronext, jeszcze przed zrealizowaną w tym roku fuzją z giełdą nowojorską, prowadził też już rozmowy w sprawie przyłączenia Mediolanu do swojego aliansu.

Dla LSE próba przejęcia innej giełdy jest nowym doświadczeniem. Dotychczas głównie to ona sama broniła się przed atakami innych graczy.

Borsa Italiana jest naciskana przez swoich udziałowców, a także przez bank centralny, żeby włączyła się w proces konsolidacji operatorów giełd. Mają oni obawy, że jeśli tego nie zrobi, międzynarodowi inwestorzy mogą stracić nią zainteresowanie, a notowane w Mediolanie spółki przeprowadzą się na inne, większe, parkiety.

W ub.r. włoska giełda rozmawiała z niemiecką Deutsche Boerse. Jednak rozmowy rozpadły się. Nieoficjalnie mówi się, że strona włoska liczyła na dużo większe wpływy w mającej powstać grupie, niż wynikałoby to z porównania obu rynków. Z tego samego powodu może mieć problemy z fuzją z LSE.

Włoska giełda jest siódma w Europie - jest tam notowanych 291 firm o łącznej kapitalizacji 840 mld euro. Liderem jest Londyn z kapitalizacją prawie 3 bln euro, lecz jeśli cztery europejskie giełdy NYSE Euronext policzyć razem, to właśnie one mają pierwszą pozycję (3,13 mld euro kapitalizacji).

"WSJ"

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy