Jeszcze w czerwcu Rada Polityki Pieniężnej może podnieść podstawową stopę procentową NBP z 4,25 proc. do 4,5 proc. W przyszłym roku może ona sięgnąć co najmniej 5,25 proc. Rosną też stopy w Szwajcarii, a w walucie tego kraju wciąż zadłuża się m.in. większość osób biorących kredyty hipoteczne.
Czy rosnące stopy procentowe mogą stanowić dla banków pokusę do zwiększenia marż na kredytach i depozytach?
Większe pole do manewru
- Naturalne jest, że gdy stopy procentowe spadają, to z nimi kurczą się marże, maleje bowiem różnica pomiędzy cenami produktów bankowych. Gdy stopy są wyższe, możliwości żonglowania marżami poszerzają się i banki mogą to wykorzystać - mówi Maciej Witkowski, wicedyrektor biura sprzedaży mBanku.
Jednak na tak konkurencyjnym rynku, jaki mamy obecnie, wykorzystanie tego chwytu nie będzie łatwe. - Podwyżka marży może po prostu grozić wykluczeniem z udziału w boomie na kredyty - uważa Gabriel Głusek, dyrektor departamentu bankowości detalicznej w PKO BP.