Na początku sesji inwestujących w krajową walutę pozytywnie nastrajała wczorajsza decyzja RPP odnośnie nieoczekiwanej podwyżki kosztu pieniądza oraz towarzyszący jej "jastrzębi" komunikat, a także stabilizacja w notowaniach jena.
Skalę aprecjacji PLN ograniczyły poranne wypowiedzi członka RPP Haliny Wasilewskiej-Trenkner, powszechnie uważanej za zwolenniczkę restrykcyjnej polityki monetarnej. Według jej opinii, jeżeli nie będziemy świadkami dynamicznego wzrostu płac oraz nie dojdzie do gwałtownego wzrostu cen ropy, to czerwcowa podwyżka okaże się być ostatnią w tym roku. Taka wypowiedź ostudziła oczekiwania inwestorów liczących na dalsze zaostrzenie polityki monetarnej przez Radę.
Nastrojom wokół rynków naszego regionu zagroził dziś jedynie komunikat agencji ratingowej Standard&Poor's. Analitycy stwierdzili w nim, że brak woli politycznej w kierunku oczekiwanych reform strukturalnych może nie sprzyjać dalszej poprawie wiarygodności kredytowej Polski oraz pozostałych państw Europy Środkowej.
W obliczu braku publikacji danych makroekonomicznych, złoty pozostaje pod wpływem sytuacji na rynku międzynarodowym. Końcówka sesji przyniosła powrót do aprecjacji krajowej waluty.
Dzisiejsza sesja na rynku międzynarodowym ponownie przebiegała w rytm niewielkiej zmienności na parze EUR/USD ograniczonej przez pasmo 1,3440-1,3480. Część inwestorów wstrzymała się do z zajęciem pozycji do czasu kluczowej dla obrazu rynku decyzji FED odnośnie kosztu pieniądza, którą poznamy o godzinie 20:15.