MSP chce BGŻ na giełdzie

Resort skarbu wystąpił do Rabobanku i EBOiR o działania na rzecz debiutu giełdowego BGŻ. Pierwszego notowania spodziewa się jeszcze w tym roku. Ministerialna deklaracja została jednak ogłoszona zbyt późno

Publikacja: 30.06.2007 09:23

23 sierpnia odbędzie się nadzwyczajne walne zgromadzenie Banku Gospodarki Żywnościowej, na którym akcjonariusze mają podjąć decyzję w sprawie debiutu giełdowego banku. Ten termin to najważniejszy efekt piątkowego zwyczajnego walnego zgromadzenia.

W terminie, czy za późno?

Ale impulsem do zwołania kolejnego spotkania wspólników była deklaracja Ministerstwa Skarbu Państwa, że chce ono, by akcje BGŻ były notowane na giełdzie. Wchodząc do BGŻ w listopadzie 2004 r., holenderski Rabobank i Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju uzgodniły z resortem skarbu, że do połowy 2007 r. będzie obowiązywała opcja debiutu giełdowego polskiego banku.

Ministerstwo zdecydowało się na skorzystanie z tej opcji na dzień przed upłynięciem uzgodnionego terminu. W opublikowanym w piątek komunikacie resort stwierdził, że po otrzymaniu jego oświadczenia Rabobank oraz EBOiR są zobowiązane "do podjęcia wszelkich kroków w celu przeprowadzenia oferty".

Okazuje się jednak, że raczej nie powinien liczyć na pomoc. Z nieoficjalnych informacji wynika bowiem, że koniec czerwca br. był w umowie akcjonariuszy BGŻ terminem, w którym bank powinien zadebiutować na giełdzie, nie zaś ostatnim momentem na wyrażenie chęci na upublicznienie banku.

Zapytaliśmy biuro prasowe MSP, czy oprócz wysłania pisma do innych akcjonariuszy BGŻ - resort poczynił już jakieś inne kroki w celu debiutu giełdowego banku. Nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Z kolei na pytanie, czy chęć doprowadzenia do debiutu banku na giełdzie oznacza, że MSP sprzeda swój pakiet akcji BGŻ, biuro prasowe resortu odpowiedziało, że "każda ze stron może sprzedać swoje akcje, także EBOR lub Robobank", zaś celem resortu jest "upublicznienie banku i uzyskanie płynności akcji".

Kiedy pierwsze notowanie akcji BGŻ? "Spodziewamy się debiutu w ciągu pół roku" - stwierdziło biuro prasowe ministerstwa.

Zmiana podejścia

Jeszcze niedawno wydawało się, że debiut BGŻ jest dość odległy. - My się poważnie zastanawiamy, czy skorzystanie z prawa do przeprowadzenia oferty publicznej w 2007 roku nie byłoby nieco przedwczesne z punktu widzenia ceny, po której można by nasze akcje spieniężyć. Zwłaszcza przy założeniu, że docelowo chcielibyśmy z tego banku wyjść - mówił nam pod koniec ub. r. Paweł Szałamacha, wiceminister skarbu.

Kilka tygodni później Jacek Bartkiewicz, prezes BGŻ, ocenił, że z punktu widzenia zamiaru sprzedaży akcji wartość banku będzie odpowiednio wysoka po 2008 r. - Wtedy będzie zakończona restrukturyzacja banku. Będzie widać efekty nowej strategii i odzyskiwania udziału w rynku - mówił szef banku.

Jeszcze za wcześnie

Zdaniem Marka Jurasia, analityka sektora bankowego w DM BZ WBK, dotychczasowe słabe wyniki BGŻ na tle konkurencji wskazują, że jest jeszcze za wcześnie na jego debiut giełdowy. - Wartość tego banku może się zwiększyć w dość krótkim czasie, ale przy założeniu, że są proste sposoby na poprawienie strukturalnej nierentowności BGŻ - ocenia Juraś.

Według niego, przyjmując założenie, że na skutek restrukturyzacji i bardziej agresywnej sprzedaży BGŻ byłby w stanie zwiększyć zysk do 250 mln zł w skali roku (w ub. r. zysk netto wyniósł 102,4 mln zł), to przy funduszach własnych na poziomie 1,6 mld zł wartość całego banku można oszacować na 5-6 mld zł, a udział Skarbu Państwa na 1,9-2,2 mld zł.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy