Kurs brytyjskiego funta sterlinga był wczoraj najwyższy wobec dolara od 26 lat. Euro było zaś najdroższe w historii w stosunku do japońskiego jena.
W obu przypadkach o takim kształtowaniu się relacji kursowych decydują oczekiwania inwestorów dotyczące poziomu stóp procentowych w najbliższej przyszłości w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, strefie euro i Japonii.
Dolar stracił do 10 walut
Dolar był też wczoraj notowany na poziomie zbliżonym do historycznego minimum w stosunku do euro, gdyż inwestorzy nie kwapili się do kupowania amerykańskiej waluty w przeddzień Dnia Niepodległości, zwłaszcza że coraz wyraźniej wydają się jej unikać również stratedzy z Wall Street. Nowozelandzki dolar był wczoraj najmocniejszy w stosunku do amerykańskiego od 22 lat, a kanadyjski od 30 lat. Dolar USA stracił do dziesięciu najbardziej aktywnych walut od minionego czwartku, kiedy Rezerwa Federalna zdecydowała o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie. Tymczasem przed jutrzejszym posiedzeniem rady Banku Anglii niemal powszechne jest przeświadczenie, że podniesie on stopy. Podstawowa stopa w Wielkiej Brytanii będzie wtedy wynosiła 5,75 proc., czyli o o, 5 pkt proc. więcej niż w Stanach Zjednoczonych.
Dolar staje się coraz mniej atrakcyjny dla inwestorów również z innych względów. Uczestników rynku walutowego wciąż niepokoi sytuacja w segmencie kredytów hipotecznych w Stanach, a do inwestowania w dolara zniechęciły najnowsze dość słabe raporty o cenach konsumpcyjnych, dochodach osobistych i wydatkach. Na rynku kontraktów terminowych na stopy 30 proc. inwestorów zakłada, że Fed w tym roku obniży stopy. W miniony czwartek taką decyzję obstawiało jedynie 21 proc. inwestorów. Przy takim nastawieniu dolar w dalszym ciągu może tracić w stosunku do euro.