Wymagania KNF doprowadzą do zniknięcia reklam funduszy?

Komisja Nadzoru Finansowego ogłosiła swoje wymagania wobec reklam funduszy inwestycyjnych

Publikacja: 05.07.2007 08:16

Reklama, która jest skierowana do nieprofesjonalnego odbiorcy, powinna u niego budować zaufanie - mówi Marcin Gomoła, zastępca przewodniczącego KNF.

KNF przyjęła specjalną uchwałę, która określa, jak ma wyglądać reklama funduszy inwestycyjnych.

- Formy przekazu, jakie do tej pory miały miejsce, w żaden sposób nie budowały zaufania. Eksponowały bardzo wyraźnie wysoki zysk oparty na danych historycznych, ale ukrywały czynniki ryzyka, jakie związane są z inwestycją w fundusze - twierdzi Marcin Gomoła.

Obowiązkowe składniki

Zgodnie z uchwałą KNF, reklamy funduszy inwestycyjnych powinny zawierać m.in. szczegółowy opis czynników ryzyka czy informacje o tym, że nie ma gwarancji, że dotychczasowe wyniki inwestycyjne powtórzą się w przyszłości. Jeśli w reklamie jest mowa o promocji, to trzeba podać, jak długo będzie ona obowiązywać, a jeśli jest mowa o korzyściach podatkowych, to trzeba wyjaśnić, kogo one dotyczą i na czym polegają. W reklamie musi być też m.in. informacja o opłatach manipulacyjnych. Wyniki inwestycyjne powinny być prezentowane za okresy roczne.

Nie wszyscy za

Uchwałę popiera bank centralny. - Decyzję Komisji Nadzoru Finansowego trzeba widzieć w kontekście tego, co się dzieje na rynku - twierdzi Krzysztof Rybiński, wiceprezes NBP. - Od pewnego czasu doświadczamy silnego wzrostu cen aktywów. Wiele wskazuje, że mamy do czynienia z początkiem bąbla spekulacyjnego - uważa Rybiński.

Jego zdaniem, często wprowadzają w błąd również reklamy dotyczące sektora bankowego. - Dzieje się tak wtedy, kiedy łączymy reklamę funduszy i reklamę banków obiecując, że osoba, która powierzy pieniądze, zyska dwukrotnie - mówi.

Ale KNF nie podjęła uchwały jednogłośnie. Przeciwko opowiedziała się Iwona Duda, zastępca przewodniczącego.

Uchwała może spowodować, że reklamy funduszy po prostu znikną z rynku, jeśli okaże się, że zakres informacji dodatkowych, jakie muszą się znaleźć w przekazie, będzie znacznie obszerniejszy od samej treści reklamowej.

- Jeszcze nie zrobiliśmy takich analiz. Musimy przeprowadzić próbne nagranie i zmierzyć czas - mówi Leszek Kasperski, wiceprezes BZ WBK AIB TFI, które jako pierwsze zaczęło intensywnie promować swoje fundusze w telewizji. - Obawiam się, że reklamy zawierające zbyt dużo informacji, będą po prostu niezrozumiałe dla odbiorców - dodaje.

Sprawą zbulwersowany jest Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. - Wielokrotnie prosiliśmy o tekst uchwały, gdy trwały nad nią prace, ale go nie uzyskaliśmy - mówi.

Izba przygotowuje stanowisko w sprawie wtorkowej uchwały KNF.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy