Właściciel sieci delikatesów Alma miał w czerwcu otworzyć pierwszą kawiarnię Alma Corsini Cafe. Do tej pory nic jednak nie powstało. Dlaczego? - Na razie zawieszamy ten projekt. Po pierwsze, do Polski wchodzi sieć kawiarni Starbucks, a po drugie, Krakowski Kredens idzie nam tak dobrze, że to na nim chcemy się skupić. W tych lokalizacjach, gdzie miały być kawiarnie, będziemy otwierać właśnie Krakowskie Kredensy - wyjaśnia Jerzy Mazgaj, prezes Almy Market.

Krakowski Kredens to marka własna Almy. Zadebiutowała w delikatesach giełdowej spółki w kwietniu tego roku. Sprzedaż produktów tej marki szła tak dobrze, że Alma postanowiła wyodrębnić z delikatesów osobne sklepy o powierzchni nie przekraczającej 100 mkw. - czyli właśnie Krakowskie Kredensy. - Pierwszy już ruszył w Warszawie na Nowym Świecie - mówi prezes Mazgaj. Dodaje, że do końca roku Alma Market chce mieć trzydzieści Krakowskich Kredensów. Rośnie również sieć delikatesów Alma. Teraz jest ich dziewięć. Do końca roku sieć ma liczyć dwadzieścia sklepów. - Pieniądze na rozwój organiczny mamy. Nie musimy sięgać po kapitał z giełdy - mówi prezes Mazgaj.

Alma planuje zarobić w tym roku na czysto 25 milionów złotych. Zarząd nie podał prognozy obrotów. W czwartek za akcje krakowskiej spółki płacono 155 złotych, po wzroście o 2 procent.