Światowy indeks Dow Jones, DJ World Index, znajduje się od ponad 5 lat w silnym korytarzu wzrostowym. Nawet z perspektywy roku, korekty z ostatnich miesięcy malują się raczej jako dołki okresowego odreagowania, niż odwrócenia trendu. Ostatnie wybicia na większości światowych parkietów pozwalają stwierdzić, że globalny koszyk wystarczająco już odpoczął i znowu ruszy do góry. Kluczowa jest sytuacja na Dalekim Wschodzie. Zażegnanie groźby podwójnego szczytu na chińskich indeksach było impulsem do dalszych wzrostów w całym regionie. Wczorajsza zwyżka jedynie to potwierdza, a przed nami - w perspektywie miesiąca - testowanie nowych szczytów i najpewniej przebicie oporów z końca maja. Optymistyczne nastawienie przejawiają także inwestorzy obecni na tokijskiej giełdzie. Stabilny trend wzrostowy malujący się na indeksie Nikkei od początku marca na razie odbija się od poziomów szczytów z końca lutego, ale do końca wakacji powinien je przekroczyć. Wzrostom na dwóch głównych rynkach Azji towarzyszy entuzjazm całego regionu, czego przykładem są wybicia na giełdach w Hongkongu
i Tajwanie.
Stabilność wzrostów na Dalekim Wschodzie i zdecydowany wzrost zaufania do wspólnej waluty kreują także nastroje na Starym Kontynencie. Zachowanie się FT-SE 100, CAC40 czy DAX-a jest jakby lekko spłaszczonym odwzorowaniem DJ World Index, a to przy powrocie z trendu bocznego do wzrostów pozwala sądzić, że indeksy te będą w najbliższych miesiącach atakować nowe maksima.
Po drugiej stronie Atlantyku do hurraoptymizmu może daleko, ale inwestorzy nie mogą narzekać. S&P500 zachowuje się podobnie do indeksów europejskich, szykując się do ataku na nowe szczyty. Nasdaq, DJ Industrial i Russell 2000 rosną nieprzerwanie od chińskiej przeceny z końca lutego, a lokalne dołki, dzięki korzystnemu dla amerykańskiego rynku zachowaniu dolara i stabilnemu w ostatnich miesiącach zachowaniu
cen ropy, są dużo płytsze