Samoobrona warunkowo pozostaje w koalicji do piątku

Warszawa, 10.07.2007 (ISB) - Obradujący we wtorek po południu klub parlamentarny Samoobrona zdecydował o warunkowym pozostaniu w koalicji parlamentarnej do piątku, bez Andrzeja Leppera w rządzie. Partie opozycyjne złożyły wnioski o rozwiązanie Sejmu i wotum nieufności wobec całego rządu.

"Na dzisiejszym zamkniętym posiedzeniu klubu podjęliśmy jednogłośnie decyzję o warunkowym pozostaniu jako klub parlamentarny Samoobrona w koalicji" - powiedział Andrzej Lepper podczas konferencji po posiedzeniu klubu.

"Do piątku odpowiednie organy ścigania mają przedstawić wobec mnie zarzuty i dowody w sprawie. To jest warunek"- dodał.

Lepper podkreślił, że żadnej łapówki nie przyjmował, a CBA "spaprało robotę"

Wcześniej premier Jarosław Kaczyński powiedział, że liczy, iż koalicja będzie trwać, ale jeśli tak się nie stanie - widzi możliwość zorganizowania wcześniejszych wyborów parlamentarnych jesienią.

"Dziś na pewno będą toczyły się różne rozmowy. Będziemy szukać większości parlamentarnej (...). Będziemy rozmawiać ze wszystkimi ugrupowaniami, oczywiście poza Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD)" - powiedział w TVN24 rzecznik rządu Jan Dziedziczak.

Poparcie dla istniejącej jeszcze koalicji zadeklarowali również politycy LPR oraz prawicy Rzeczypospolitej Marka Jurka. Natomiast Polskie Stronnictwo Ludowe (PSL) nie odżegnało się jednoznacznie od rozmów z PiS i LPR o zawiązaniu koalicji, choć jeden z liderów PSL-u Marek Sawicki zachęca do powrotu do idei POPiS-u czyli koalicji Platformy Obywatelskiej (PO) z PiS-em.

Tymczasem liderze PO zdecydowanie odcięli się od takiego pomysłu i zapowiedzieli poparcie złożonego we wtorek przez SLD na ręce marszałka Sejmu wniosku o samorozwiązanie Sejmu. Dodatkowo złożyli 19 wniosków o dymisje poszczególnych ministrów.

"To rozwiązanie wymaga zwykłej większości w Sejmie, więc liczymy, że uda się w ten sposób doprowadzić do odwołania rządu" - powiedział na konferencji prasowej lider PO, Donald Tusk.

Zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów, rynki bardzo neutralnie odebrały dymisje wicepremiera i ministra rolnictwa. Zarówno złoty, jak i indeksy giełdowe zachowywały się we wtorek bardzo spokojnie i przewidywalnie.

Prezydent Lech Kaczyński odwołał z rządu w poniedziałek wieczorem wicepremiera i ministra rolnictwa Andrzeja Leppera. Szef Samoobrony odrzuca oskarżenia o korupcję, które były podstawą tej decyzji, ale deklaruje, że do tego rządu już nie wróci.

Prawo i Sprawiedliwość (PiS) ma obecnie 149 głosów w 460-osobowym Sejmie, LPR - 29. Samoobrona dysponuje 46 głosami, a jej ewentualny następca, PSL - 25. Rząd może nadal liczyć na ponad 20 głosów posłów z prawicowych kół poselskich oraz niezrzeszonych. (ISB)

lk