Zarząd CEDC podniósł prognozę dotycząca wyników finansowych spółki w 2007 roku. Przewiduje, że rozwodniony zysk na jedną akcję sięgnie od 1,56 USD do 1,72 USD, co oznacza, że spółka może zarobić na czysto od 62,5 mln USD prawie do 69 mln USD. Wcześniejsza prognoza mówiła o 60-66 mln USD, które CEDC może osiągnąć w tym roku.
Zgodnie z nową prognozą spółki, przychody ze sprzedaży sięgną od 1,1 mld USD do 1,15 mld USD, a nie, jak szacowano wcześniej, 1,05-1,1 mld USD.
Jak twierdzi William Carey, prezes CEDC, podstawą do podniesienia prognoz był silny wzrost sprzedaży podstawowych marek znajdujących się w portfelu firmy. Są to np. Żubrówka i Absolwent produkowane przez kontrolowany już w niemal 100 proc. Polmos Białystok, a także wódki Bols czy Soplica wytwarzane przez drugą spółkę zależną - Bols Polska.
Powodzeniem wśród klientów cieszą się też zagraniczne alkohole, na które CEDC ma wyłączność dystrybucyjną w Polsce. Choć udział importowanych marek stanowi zaledwie 2 proc. polskiego rynku spirytusowego, to opłaca się je sprowadzać ze względu na wysokie marże, jakie można osiągnąć z ich sprzedaży.
Zdaniem W. Careya, przewidywany w II połowie roku wzrost PKB na poziomie 6-6,5 proc. powinien mieć wpływ na wzrost popytu na produkty markowe, z czego CEDC skorzysta dzięki dobremu przygotowaniu rynkowemu. - Ponadto, w I półroczu 2007 roku zaobserwowaliśmy spadek cen surowego spirytusu, co miało pozytywny wpływ na nasz zysk operacyjny - dodaje szef CEDC.